Chodzi o ochronę tysięcy przedsiębiorstw zagrożonych bankructwem – mówił w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej. Nowelizacja prawa farmaceutycznego ma wejść w życie w czerwcu.
Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Tomków wskazał, że „70 proc. europejskich aptek jest prowadzonych przez farmaceutów”. – Zmiany dotyczą nowo otwieranych aptek – zaznaczył i dodał: – Tylko te placówki będą otwierane przez farmaceutów, a nie przez przedsiębiorców.
Wiceprezes NRA odniósł się także do słów wicepremiera Jarosława Gowina, który podkreślił, że nowelizacja będzie ograniczała swobodę działalności gospodarczej: – Cenię sobie zdanie pana Gowina. Patrząc na szkolnictwo wyższe, które reprezentuje, to każdy rodzaj studiów można zdobyć w systemie 2-stopniowym. Są tylko 3 wyjątki: prawo, medycyna i farmacja. Nie bez powodu. Wszędzie uznaje się, że są to zawody zaufania publicznego i są mocno ograniczone.
– Zgadzam się z tym, że jest to mocne ograniczenie działalności gospodarczej, tylko apteka nigdy nie była i nie będzie działała w oparciu o swobodę gospodarczą – podkreślił Tomków. Dodał również, że „chodzi tu o ochronę tysięcy przedsiębiorstw zagrożonych bankructwem”. – Nawet najmniejszy aptekarz, w najmniejszej miejscowości, przy najmniejszym obrocie płaci więcej podatku dochodowego niż największe sieci przez ostatnie kilka lat.