Wraca pomysł tzw. apteki dla farmaceuty – pisze "Rzeczpospolita". - Cieszy nas ta zapowiedź, ale nie znamy jeszcze żadnych szczegółów – mówi Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej. - Ostrożnie licząc, ustawie podlegać będzie 5 tys. aptek, czyli wywłaszczenie dotknie majątku wartego 5 mld zł. I zatrudniającego kilkadziesiąt tysięcy pracowników - mówi Marcin Piskorski, prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET, zrzeszającego sieci apteczne.
Fot. Sebastian Adamus / Agencja Gazeta
Projekt ma zostać zaprezentowany w sierpniu, a ustawa obowiązywać od stycznia 2017 r. Obecnie zasada "apteka dla aptekarza", w różnej formie, obowiązuje w 12 z 28 państw UE. W ostatnich latach na podobny krok (ale w łagodniejszej formie) zdecydowały się jedynie Węgry w 2010 r. Z kolei Holandia, Portugalia, Bułgaria, Litwa, Islandia i Norwegia zrezygnowały z takich rozwiązań. Teraz zastanawiają się nad tym Włochy.
Polska jest jednym z najbardziej nasyconych aptekami rynków w Europie. Na jeden punkt przypada u nas od 2,7 do 3,5 tys. osób. W Czechach czy Finlandii jest to ok. 5 tys., w Austrii - 7 tys., a Szwecji - ponad 10 tys.