Doustne środki antykoncepcyjne zawierające etynyloestradiol mogą szkodzić kobietom chorującym na padaczkę – zawiadamiają naukowcy na łamach czasopisma „Epilepsy Research”.
Fot. iStock
Badacze z Texas A&M Health Science Center (USA) podczas doświadczeń na zwierzętach ustalili, że hormonalna antykoncepcja może zwiększać częstotliwość niekontrolowanych napadów padaczkowych u kobiet cierpiących na epilepsję. Winę za to ponosi syntetyczny estrogen – etynyloestradiol, podstawowy składnik wielu tabletek antykoncepcyjnych.
– Byliśmy zainspirowani wynikami wcześniejszych badań, które wykazywały, że kobiety stosujące antykoncepcję hormonalną doświadczają 4,5 razy więcej napadów padaczkowych niż kobiety nieprzyjmujące doustnych środków antykoncepcyjnych – tłumaczy prof. Doodipala Samba Reddy. – Już od pewnego czasu podejrzewaliśmy, że środki hormonalne zwiększają prawdopodobieństwo napadów u kobiet z epilepsją, ale teraz wiemy, który składnik stanowi największy problem.
Chociaż kobiety rzadziej niż mężczyźni chorują na padaczkę, częściej doświadczają niekontrolowanych napadów padaczkowych, które mogą wywołać uszkodzenia mózgu, np. hipokampa – części odpowiedzialnej za pamięć i orientację przestrzenną. W dodatku u kobiet częstotliwość ataków w dużej mierze zależy od poziomu hormonów.
To właśnie dlatego, radzi Reddy, kobiety chorujące na padaczkę powinny zachować dużą ostrożność podczas stosowania doustnych środków antykoncepcyjnych i poważnie zastanowić się nad wykorzystaniem alternatywnych metod kontroli urodzeń.