Orzecznictwo Sądu Najwyższego dotyczące zapłaty za usługi zdrowotne wykonane, ale przekraczające limity ustalone w umowie z NFZ, przeszło ewolucję. Jest teraz korzystne dla szpitali - informuje "Rzeczpospolita". SN zmienił zdanie, choć przepisy dotyczące umów o świadczenia zdrowotne w kolejnych ustawach o ubezpieczeniu zdrowotnym są praktycznie takie same.
Do wczoraj dyrektorzy podkarpackich szpitali mieli odpowiedzieć na złożone dwa tygodnie temu żądania lekarzy, którzy domagają się podwyżek - przypomina "Dziennik Nowiny". Także związkowcy w łódzkiej służbie zdrowia planują już kolejne akcje protestacyjne - pisze "Dziennik Łódzki". Tamtejsi lekarze mówią, że obecne podwyżki nie są satysfakcjonujące, i zapowiadają, że to dopiero początek ich roszczeń płacowych.
Regionalny Sekretariat Ochrony Zdrowia Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ "Solidarność" zaprotestował przeciwko zapowiedziom prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzeja Sośnierza dotyczącym planów niezapłacenia za leczenie ponadlimitowe oraz zmniejszenia wysokości kontraktów na rok 2007 przez Śląski Oddział Wojewódzki NFZ w zakładach opieki medycznej na Śląsku.
Kolejne próby nowelizacji Ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych organizacje lekarskie nazywają podważaniem kompetencji specjalistów internistów i pediatrów.
Polacy zajmują pierwsze miejsce w Europie pod względem ilości spożywanych leków. Po raz pierwszy wyprzedziliśmy innych Europejczyków. Wynika to z najnowszych badań rynku farmaceutycznego przeprowadzonych przez firmę IMS. Wartość rynku leków w Polsce szacuje się na 17 miliardów złotych.
Ramową umowę o współpracy podpisały w poniedziałek władze Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza (UAM) w Poznaniu z dyrekcją poznańskiego zakładu koncernu farmaceutycznego GlaxoSmithKline (GSK).
Nie wszyscy pracownicy służby zdrowia otrzymają podwyżki. Od października tego roku podwyżki w wysokości średnio 30%, maksymalnie 40% obecnych zarobków mieli otrzymać wszyscy pracownicy placówek medycznych, funkcjonujących w ramach kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia - pisze "Dziennik Polski".
Rada Podlaskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia nie zgadza się na odwołanie obecnej dyrektor Funduszu - Urszuli Łapińskiej. Z wnioskiem do Rady o opinię na ten temat wystąpił prezes centrali NFZ Andrzej Sośnierz.
11 mln zł z pieniędzy zebranych podczas XIV Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP) Fundacja WOŚP przeznaczy na zakup sprzętu medycznego dla szpitali, m.in. rentgenów i łóżek ortopedycznych. Podczas XIV Finału WOŚP zebrano ponad 30,5 mln zł, z czego większość została już przeznaczona na programy prowadzone przez Fundację.
Tylko 70% planu bezpłatnych badań profilaktycznych wykonano dotychczas na Mazowszu. Według warszawskiego oddziału NFZ w 2005 roku programy profilaktyczne wykonano tylko w 78,26%. Także w 2004 roku placówki nie zrealizowały umów na promocję zdrowia i niewykorzystane pieniądze przeszły na rok 2005. Było ich tyle, że starczyło na finansowanie programu przez pierwsze trzy miesiące.
Marek Wójtowicz został szefem lubelskiego oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. W piątek odebrał nominację z rąk prezesa funduszu Andrzeja Soęnioerza w Warszawie.
Powoli normalizuje się sytuacja w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Wyniki badań mikrobiologicznych wykluczyły zarażenie się pacjentów placówki zgorzelą gazową - poinformowała doktor Anna Szczerba-Sachs z katowickiego Sanepidu. Od jutra szpital ma wrócić do normalnej pracy.
Ministerstwo Zdrowia przekazało do uzgodnień wewnętrznych i opublikowało na swoich stronach internetowych Projekt rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie konsultantów krajowych i wojewódzkich.
Wprowadzony przed rokiem program restrukturyzacji szpitala w Drawsku Pomorskim spowodował, że placówka odzyskała płynność finansową. Po przekazaniu stacji dializ w prywatne ręce, teraz kończy się tam remont oddziału chirurgicznego i gabinetu zabiegowego.
Rak jelita grubego występuje u mężczyzn dwukrotnie częściej niż u kobiet – zaobserwowali lekarze z warszawskiego Centrum Onkologii. Jest to niezmiernie ważne odkrycie. Dotychczas obowiązywał pogląd, że w przypadku tej choroby płeć nie ma znaczenia. Z badań wynika więc ważny wniosek: mężczyźni powinni badać się częściej i wcześniej niż kobiety.
Policjanci w ciągu ostatnich kilku dni nawiązali kontakt z ponad 20 tys. pacjentów, którym wypisano recepty na Corhydron. Z informacji zebranych przez funkcjonariuszy wynika, że recepty zostały zrealizowane także przez inne osoby. Policjanci zebrali również materiały dowodowe na podstawie których wszczęto postępowania dotyczące śmierci kilkunastu pacjentów. Dopiero po zakończeniu śledztw i uzyskaniu opinii biegłych patologów będzie można jednoznacznie stwierdzić co było przyczyną zgonów.
W szpitalach i w hurtowniach kończą się zapasy immunoglobulin - alarmuje "Głos Wielkopolski". Immunoglobuliny muszą być sprowadzane z zagranicy, bo nie prowadzi się ich produkcji. Hurtownie tłumaczą, że w całej Europie brakuje immunoglobulin i dlatego aktualnie jest z nimi problem.
Produkcja w zakładzie w Jeleniej Górze ruszyła w piątek o godzinie 6:00 rano - głosi oświadczenie na stronie internetowej Jelfy. Fax z decyzją Głównego Inspektora Farmaceutycznego zezwalający na uwolnienie produkcji w jeleniogórskim zakładzie w części dotyczącej: Wydziału Tabletek, Wydziału Maści, Działu Kontroli Jakości, Działu Zapewnienia Jakości wpłynął do Biura Zarządu Jelfa S.A. 16 listopada o godzinie 19:59.
Badamy wszelkie możliwe okoliczności, jak mogło do tego dojść, że w fiolce, na razie tylko jednej, mógł znaleźć się inny lek. W Polsce zdarza się rocznie około 150-200 przypadków niepożądanych działań leków, w Europie - ponad 1000. Chcemy zobaczyć, czy nieprawidłowości w przypadku Corhydronu były po stronie urzędów - mówi wiceminister zdrowia Bolesław Piecha.
Pielęgniarki i położne wczoraj od godziny 8 zbierały się pod drzwiami dyrekcji szpitala wojewódzkiego przy ul. Dekerta w Gorzowie Wlkp., jednego z najbardziej zadłużonych w kraju. - Mieliśmy mieć podwyżki do 2 tys. zł, a dowiedziałyśmy się, że dostaniemy o 300 zł mniej! - mówiły oburzone. Podkreślały, że ich protest nie odbija się na pacjentach, bo uczestniczyły w nim tylko te, które skończyły dyżur.