Połowa lekarzy na Opolszczyźnie może nie przyjść do pracy w październiku, jeśli nie dojdzie do porozumienia z rządem. W Opolskiem wypowiedzenia złożyło dotąd około 600 osób.
Klub parlamentarny PSL proponuje, aby rząd przygotował "mapę drogową", która ma pokazać obecną sytuację w służbie zdrowia i stan, jaki rząd docelowo chce uzyskać. PSL apeluje również do rządu o "rzeczywisty dialog" z protestującymi pracownikami służby zdrowia – poinformowali na konferencji prasowej Waldemar Pawlak prezes PSL i poseł Aleksander Sopliński.
Wolny Związek Zawodowy "Sierpień 80" wydał oświadczenie, w którym poparł protesty pielęgniarek i położnych domagających się podwyżek płac dla pracowników służby zdrowia i zadeklarował gotowość wspierania i uczestniczenia w ich walce o prawa pracownicze. Związek zapowiedział udział w demonstracji zaplanowanej na 6 lipca przed kancelarią premiera.
Lekarze ze szpitala miejskiego im. Franciszka Raszei w Poznaniu zawiesili strajk. Dyrekcja szpitala wygospodarowała pieniądze na podwyżki. Od 1 lipca specjalista będzie otrzymywał 2500 zł brutto, a lekarz bez specjalizacji - 2100 zł.
Ponad 100 pięlęgniarek pikietuje Starostwo Powiatowe w Kłobucku (Śląsk). - Pikieta to poparcie protestujących pielęgniarek w Warszawie - podkreśla Beata Szczerbak Przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w Kłobucku.
Lekarze odchodzą z wojska. 350 z 1900, których zatrudnia Ministerstwo Obrony Narodowej, złożyło wypowiedzenia, a już wcześniej brakowało kilkudziesięciu. W tej sytuacji trudno byłoby zastąpić strajkujących lekarzy cywilnych ich kolegami w mundurach.
3 lipca Lech Kaczyński spotkał się w Pałacu Prezydenckim z przedstawicielami "Solidarności" Służby Zdrowia – Marią Ochman, Ireneuszem Sołkiem, Jackiem Sałkowskim oraz z przewodniczącym "S" Januszem Śniadkiem. W spotkaniu udział wzięli również minister Maciej Łopiński i doradca prezydenta ds. zdrowia Tomasz Zdrojewski.
O godz. 11.45, a nie o 12 - jak wcześniej zapowiadano - rozpoczęło się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów spotkanie ministra zdrowia Zbigniewa Religi z szefem rządu Jarosławem Kaczyńskim. Jak informuje TOK FM i TVN24, prof. Religa zapowiedział podanie się do dymisji, jeśli nie dojdzie do porozumienia z premierem.
Rząd igra z losem narodu, tocząc wojnę na wyniszczenie z protestującymi pielęgniarkami i lekarzami - uważają przedstawiciele LiD. Ich zdaniem taka taktyka doprowadzi do dzikiej prywatyzacji w służbie zdrowia.
Toczy się walka o dusze i umysły polskiego społeczeństwa. Jeśli lekarze przegrają tę walkę, to przegrają wszystko. Dlatego muszą pokazać, że nie zostawią ludzi bez niezbędnej pomocy lekarskiej - uważa Władysław Frasyniuk, były działacz "Solidarności" i były szef Unii Wolności.
W sprawie naprawy ochrony zdrowia potrzebny jest okrągły stół - powiedział w Radiu ZET były Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Andrzej Zoll. Jego zdaniem, niezbędne są jak najszybsze rozmowy zarówno z lekarzami, jak i specjalistami na temat strukturalnej reformy ochrony zdrowia.
Jedna zasada jest oczywista – my nie możemy zdecydować się na to, żeby w przyszłym roku ta suma, która jest różnicą między wydatkami tego roku a przyszłego roku, została dzisiaj od razu wydana na wzrost płac, bo to jest całkowicie nieracjonalne, to będzie uderzało w pacjentów i to będzie prowadziło także do dalszego zadłużania się szpitali, czyli będziemy mieli kontynuację kryzysu służby zdrowia. Na to się na pewno nie zgodzimy - zapowiada twardo Jarosław Kaczyński.
W projekcie nowelizacji ustawy z 22 lipca 2006 r. o przekazaniu środków finansowych świadczeniodawcom na wzrost wynagrodzeń (DzU. nr 149, poz. 1076, z późn. zm.), który rząd przedstawił związkowcom, zapisano m.in., że ubiegłoroczne podwyżki wynagrodzeń w służbie zdrowia zostaną utrzymane w przyszłym roku.
Komisja ds. Etyki Lekarskiej Okręgowej Rady Lekarskiej Śląskiej Izby Lekarskiej stwierdziła, że prowadzona obecnie przez lekarzy akcja protestacyjna nie narusza Kodeksu Etyki Lekarskiej, a w szczególności jego art.73, który brzmi: "Lekarz decydujący się na uczestniczenie w zorganizowanej formie protestu nie jest zwolniony od obowiązku udzielania pomocy lekarskiej, o ile nie udzielenie tej pomocy może narazić pacjenta na utratę życia lub pogorszenie stanu zdrowia".
W siedzibie Rzecznika Praw Obywatelskich miała miejsce konferencja prasowa, na której dr Janusz Kochanowski wraz z grupą ekspertów z Zespołu przy RPO ds. reformy systemu ochrony zdrowia: prof. Eweliną Nojszewską z SGH, Grzegorzem Nogasem Dyrektorem Instytutu Zdrowia Publicznego i Ubezpieczeń Społecznych Wyższej Szkoły Biznesu National-Louis University i Tomaszem Gellertem, Dyrektorem Zespołu Administracji Publicznej, Zdrowia i Ochrony Praw Cudzoziemców BRPO przedstawili założenia systemu ochrony zdrowia.
Według Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan, podwyżki dla pielęgniarek i lekarzy, nawet w wysokości przez nich oczekiwanej, nie rozwiążą strukturalnych problemów opieki zdrowotnej.. Mówiono o tym podczas debaty "Lekarze i pielęgniarki na ulicy. Czy chodzi tylko o pieniądze", która odbyła się w Warszawie.
Pomimo opinii prawnych wskazujących na możliwość utraty etatu akademickiego z powodu wypowiedzenia umowy o pracę w szpitalu klinicznym, w szpitalu przy ul. Banacha w Warszawie rozpoczęła się akcja składania wypowiedzeń.
Krajowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy Forum Związków Zawodowych w stanowisku przyjętym 2 lipca stwierdził, że rząd, pomimo wcześniejszych zapewnień premiera Jarosława Kaczyńskiego, nie podjął rzeczywistych i konstruktywnych negocjacji z przedstawicielami organizacji związkowych w zakresie wzrostu wynagrodzeń i naprawy systemu ochrony zdrowia w Polsce.
Około 6 mln zł stracił z powodu strajku krakowski Szpital im. L. Rydygiera. Jeżeli do końca tygodnia nie zostanie zawarte porozumienie lekarzy z rządem, dyrekcja będzie zmuszona rozpocząć procedurę likwidacyjną. Szpital Uniwersytecki straty szacuje na 3,5 mln zł, Szpital Okulistyczny w Witkowicach - na ponad 1,2 mln zł.
Jarosław Kaczyński podtrzymał pomysł przeprowadzenia referendum w sprawie dodatkowych pieniędzy na wynagrodzenia w służbie zdrowia. W wywiadzie dla Radia Rzeszów premier stwierdził, że jeśli dalej będą strajkowe naciski na rząd, to "zwrócimy się do społeczeństwa z pytaniem o zgodę o wyższe podatki, szczególnie od ludzi najbogatszych, ale także - gdyż to będzie nie do uniknięcia - o zgodę na sięgnięcie do pewnych funduszy innego rodzaju".