Nagłe porzucenie czy ograniczenie pracy przez kilkadziesiąt tysięcy emerytów pracujących w służbie zdrowia doprowadziłoby do totalnego paraliżu systemu. Niektórzy uważają, że tak się powinno stać. System by runął, a na jego zgliszczach można by zbudować coś bardziej sensownego – pisze wiceprzewodniczący OZZL Ryszard Kijak.
Z przedstawionych do konsultacji społecznych propozycji tworzenia sieci szpitali i sposobu ich finansowania wynika, że Minister Zdrowia dąży do stworzenia "ideału" systemu ochrony zdrowia, w którym funkcjonowanie było by łatwiejsze i prostsze, gdyby udało się z niego wyeliminować pacjenta.
Wzorowa uczennica klasy II gimnazjum spytała, jak łatwo złamać lewą rękę. Zszokowani rodzice dowiedzieli się wówczas, że złamanie gwarantuje pół roku zwolnienia z wf, a ich córka z 20-kg nadwagą najbardziej na świecie nienawidzi tego przedmiotu; skutki otyłości będą droższe niż walka z jej ograniczeniem.
Ministerstwo Zdrowia zapowiadało wiele zmian, które mają wprowadzić polską ochronę zdrowia na nowe tory. Do konsultacji społecznych trafiły projekty dotyczące Narodowej Służby Zdrowia. Strategii zmian w systemie ochrony zdrowia w Polsce. Komentarz dr Dobrawy Biadun, ekspertki Konfederacji Lewiatan.
Błędem rządu jest traktowanie ochrony zdrowia jako dziedziny gorszego rodzaju, która musi ustąpić innym priorytetom - pisze Krzysztof Bukiel.
Rozwój medycyny doprowadził do zwiększenia średniej długości życia w krajach OECD z niecałych 50 lat na początku XX wieku do 80,5 lat w roku 2014. Polacy żyją jednak krócej, bo 77,1 lat. Jakich zmian trzeba, by system opieki zdrowotnej w naszym kraju pozwolił dorównać średniej dla państw OECD?
Wygaszanie konfliktów w ochronie zdrowia byłoby zajęciem banalnym, gdyby rząd – bo przecież nie minister zdrowia – chciał spełnić podstawowy postulat środowisk medycznych i zwiększyć finansowanie ochrony zdrowia choćby do minimalnego poziomu 6-6,5 proc. PKB.
Zawsze starałem się omijać czysto polityczne i czysto personalne tło problemów opieki zdrowotnej w Polsce. Dlatego tylko zaciskałem zęby słuchając wynurzeń niektórych domorosłych ekspertów z ław parlamentarnych. Jednak po wystąpieniu byłej premier Ewy Kopacz nie zdzierżyłem – pisze Maciej Biardzki.
Demonstracja 24 września miała być punktem kulminacyjnym, a co najmniej przełomowym, w dyskusji na temat zmian, jakie muszą zajść w systemie ochrony zdrowia. Nie była i nie będzie.
W przyszłym tygodniu będą zmiany w rządzie – zapowiedziała premier Beata Szydło. Jednocześnie dała do zrozumienia, że Konstanty Radziwiłł może tym razem spać spokojnie, bo dostał zadania do wykonania.
Oderwanie pani premier i obecnej ekipy rządzącej od rzeczywistości w ochronie zdrowia jest tak ogromne, że tym bardziej potrzebny jest jakiś wstrząs. Manifestacja 24 września może być jego początkiem - pisze Krzysztof Bukiel.
Rządy PiS i protest pracowników ochrony zdrowia są przejawem tej samej fali niezadowolenia. Z tego samego źródła pochodzi ich rządzenie i nasz bunt. Jeśli zatem politycy PiS podważają zasadność protestu, to tym samym podważają zasadność swojej wygranej w wyborach – pisze Krzysztof Bukiel, przewodniczący OZZL.
NFZ otwiera podwoje przed seniorami, którzy chcieliby dowiedzieć się czegoś (więcej) o rządowym programie Leki 75+. W sobotę wszystkie oddziały Funduszu będą pracować pełną parą: dzień otwarty ma rozwiać wątpliwości i (jak czytamy w materiałach prasowych) bliżej zapoznać seniorów „z założeniami rządowego programu 75+”.
Cały zabieg "likwidacji kolejek w AOS" polega na zamianie administracyjnego limitowania podaży w AOS, co robi teraz NFZ, na administracyjne limitowanie popytu, które ma się dokonać rękami lekarzy rodzinnych i szpitalnych - uważa szef OZZL Krzysztof Bukiel.
Ministerstwo zdrowia chce zbudować sieć szpitali o różnych poziomach referencyjnych. Szpitale odpowiedniej kategorii będą miały gwarancję uzyskania kontraktu na określony zakres świadczeń. W sieci znajdą się wszystkie publiczne szpitale, ale już niekoniecznie placówki prywatne - zauważa Konfederacja Lewiatan.
Niedawna śmierć lekarki na szpitalnym dyżurze wywołała różne komentarze. Jednym z wielu analizowanych wątków była kwestia nadużywania umów cywilno-prawnych pomiędzy lekarzami a szpitalami. Niemal równocześnie pojawiła się informacja o kontrolach ZUS-u podważających tzw. kontrakty dyżurowe.
Dosyć traktowania zdrowia wyłącznie jako kosztu dla budżetu. Zdrowie obywateli to czynnik wpływający na rozwój gospodarczy, czyli zamożność kraju – pisze w „Rzeczpospolitej” Prezydent Pracodawców RP Andrzej Malinowski.
Nowelizacja ustawy określających warunki prowadzenia działalności innowacyjnej stanowi zielone światło dla rozwoju badań naukowych, w tym w ochronie zdrowia.
Rządzący traktują „urynkowienie” i wolność gospodarczą w publicznej ochronie zdrowia w sposób instrumentalny. Popierają te zasady, a nawet bronią ich zdecydowanie, gdy jest im to na rękę (pozwala na omijanie przepisów o czasie pracy lekarzy) i walczą z nimi, gdy są one dla rządu niekorzystne lub – z jakiegoś powodu – niewygodne.
Kilka tygodni temu minister zdrowia zauważył, że ograniczenie czasu pracy lekarzy jest rozwiązaniem ryzykownym, bo może się okazać, że w wielu miejscach po prostu ich zabraknie. Powiedział: „jest wybór między lekarzem zmęczonym a żadnym”. Okazuje się, że życie brutalnie zweryfikowało tę tezę: wybór jest między lekarzem żadnym a martwym - pisze Krzysztof Bukiel.