Opowieść o higienie, pielęgnacji i makijażu sięga początków ludzkości. Myli się jednak ten, kto sądzi, że z każdą kolejną epoką ludzie byli coraz bardziej świadomi dobrodziejstw mydła i wody.
Pieniądze z tzw. piątki Kaczyńskiego powinny być wydane raczej na poprawę sytuacji w zdrowiu, zwłaszcza na likwidację kolejek do świadczeń medycznych – przekonuje OZZL, posiłkując się wynikami zamówionych przez siebie badań opinii publicznej. Są jednak obawy, że to klasyczny przykład głosu wołającego na pustyni. Raczej demonstracja bezsilności niż siły.
Minister Zdrowia zapewniał 4 kwietnia br., że „już zaraz” zrealizowany zostanie jeden z dotychczas niezrealizowanych punktów porozumienia MZ z PR OZZL – ten dotyczący zniesienia obowiązku oznaczania przez lekarza stopnia refundacji leku na recepcie – pisze przewodniczący OZZL Krzysztof Bukiel.
Narzędzia interwencjonistyczne mają to do siebie, że ich negatywne skutki z czasem (chociaż nie bezpośrednio) obejmują coraz to bardziej większą część społeczeństwa. Konkurencja pozacenowa i jej skutek w postaci polityki ograniczania kosztów jest więc następstwem interwencjonizmu.
Ministerstwo Zdrowia – jak donoszą media – przekazało do uzgodnień wewnętrznych propozycję, by po określonym czasie oczekiwania pacjent miał prawo zbadać się prywatnie, ale na koszt NFZ. Pomysł ten ocenić należy jako bardzo kontrowersyjny.
Do jakich wniosków mogą dojść lekarze, obserwując strajk nauczycieli?
Jeżeli lekarz pracuje długo i miał wielu pacjentów, to w końcu popełni jakiś błąd. Nawet jeżeli jest dokładny i robi wszystko najlepiej, jak umie. Każdy może się pomylić.
Politycy stworzyli nowe pojęcie „biedy” – biedny jest ten, od którego większość sąsiadów jest bogatsza. Dzięki temu procent biednych pozostaje na tym samym poziomie, a politycy mogą walczyć z biedą, licząc na to, że zyskują wdzięczność obywateli – pisze przewodniczący OZZL Krzysztof Bukiel.
Łukasz Szumowski otrzymał od pacjentów szczególny prezent, który mógł sprawić, że jego kadencja przejdzie do historii jako ta, podczas której resort zdrowia wdrożył wiele wrażliwych społecznie i popularnych rozwiązań. Minister wolał jednak pójść własną niepacjentocentryczną drogą – pisze Ewa Borek, Prezes Fundacji My Pacjenci.
To, co wydarzyło się na SOR-ach nie ma nic wspólnego ani z systemem, ani z ministrami, ani z ustawami – stwierdził w TVN24 były minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. – Piekło, które się dzisiaj dzieje na SOR-ach to pańska wina – ripostował Bartosz Arłukowicz.
W rolę „cwaniaczka” wszedł polski rząd i przechytrzył naiwnych rezydentów obiecując im coś, czego nigdy nie zamierzał dać. Mniejsza o rezydentów. Gorzej, że tak naprawdę rząd przechytrzył swoich obywateli. I to tych najsłabszych – pisze przewodniczący OZZL Krzyszof Bukiel.
Czy można mieć nadzieję, że sytuacja finansowa opieki zdrowotnej poprawi się na tyle, aby mogło to być choć trochę odczuwalne? Wbrew pozorom można – pisze Maciej Biardzki.
Chcąc wykazać wyższość gospodarki rynkowej nad rozwiązaniami interwencjonistycznymi, należy podejmować dyskusje nad rozwiązaniami z pozoru niemożliwymi do stworzenia i funkcjonowania w warunkach wolnej gospodarki. Niewątpliwie jednym z takich tematów jest rynkowy system ochrony zdrowia z prawdziwego zdarzenia.
W Polsce pokutuje mit darmowej służby zdrowia, w USA poszerzanie finansowanych z pieniędzy publicznych programów opieki zdrowotnej budzi ogromne kontrowersje. Nie przeszkadza to jednak ministrowi zdrowia w „wymianie doświadczeń” z amerykańskim Departamentem Zdrowia i Opieki Społecznej.
Dlaczego warto dla wspólnego dobra nie eskalować konfliktów międzygrupowych? – wyjaśnia Maciej Biardzki.
Władza próbuje przechytrzyć chorych i nawet z obiecanych nakładów uszczknąć tyle, ile się da - pisze przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy Krzysztof Bukiel.
Pełne efekty podejmowanych reform w ochronie zdrowia będą widoczne za dziesięć lat – stwierdził w „Rzeczpospolitej” minister zdrowia Łukasz Szumowski. Nie wiadomo tylko, czy to obietnica, czy raczej ostrzeżenie.
Bartosz Arłukowicz i Tomasz Latos – przewodniczący i wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia – kandydują do Parlamentu Europejskiego. Obydwaj mają miejsca „biorące” i z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że za kilka tygodni zamienią fotel poselski na mandat europosła.
O obecnym ministrze zdrowia można powiedzieć wiele pozytywnych rzeczy, ale z pewnością nie to, że ma on jakąś wizję co do „kształtu i przyszłości opieki zdrowotnej w Polsce”, a przynajmniej, że taką wizję przedstawił – pisze przewodniczący OZZL Krzysztof Bukiel.
Dyrektorzy szpitali muszą wymienić się swoimi lekarzami: jeden szpital zwalnia swoich lekarzy, a drugi – swoich, po czym ten drugi zatrudnia na nowo tych pierwszych i na odwrót. Po jakimś czasie manewr powtarzamy – pisze Krzysztof Bukiel.