mp.pl to portal zarówno dla lekarzy, jak i pacjentów — prosimy wybrać:

Lekarz w epoce Wielkiego Brata

30.01.2014
Ewa Borek

Dotychczas reputacja lekarza była oparta na autorytecie. Autorytet budowało się powoli i mozolnie – ciężką pracą nad budowaniem opinii u pacjentów, liczbą publikacji naukowych, pozycją w środowisku, funkcją w szpitalu. W epoce Internetu reputacja stała się bardzo krucha, wymaga nie tylko stałego budowania, ale też monitorowania.

Fot. Tymon Markowski / Agencja Gazeta

Nośnikiem reputacji była opinia pacjentów o lekarzu przekazywana innym jako rekomendacje. Model tradycyjny oparty na autorytecie i ustnych rekomendacjach zadowolonych i wdzięcznych pacjentów możemy nazwać roboczo modelem Goździkowej. Raz zbudowany w taki sposób autorytet był praktycznie trwały, trzeba było poważnie narozrabiać, żeby go stracić. Dr Garlicki czy prof. Gierek stracili reputację budowaną na autorytecie, bo działali niezgodnie z prawem i popełnili poważne wykroczenia. Ten model budowania reputacji w świecie medycznym odchodzi jednak bezpowrotnie do lamusa.

O tym się mówi
  • Gazik na problemy
    Alarm dotyczący sytuacji krajowej chirurgii od lat jest stanem permanentnym. Czarę goryczy przelała decyzja NFZ ogłoszona pod koniec ubiegłego miesiąca dotycząca modyfikacji wyceny procedur chirurgicznych.
  • Nienależna refundacja? Sąd po stronie lekarza
    Co dalej z karami za tzw. nienależną refundację preparatu mlekozastępczego? MP.PL dotarło do wyroku, jaki zapadł w maju w Katowicach. Rzeczywiście, można go uznać za przełomowy.
  • Idealny system ochrony zdrowia nie istnieje
    Trudno bronić systemu, który się nie sprawdził, a niewątpliwie scentralizowany NFZ, z ogromnym przerostem kadr, które nie zawsze są wykwalifikowane we właściwym stopniu, nie spełnił oczekiwań właściwie nikogo – zaznacza dr Jerzy Piwkowski.