- Ale oczywiste. Oburzenie, powstałe po ujawnieniu faktu, że NFZ chce ograniczać dostęp pacjentów do chemii niestandardowej jest oburzeniem fałszywym. Bo NFZ musi limitować chorym dostęp do świadczeń zdrowotnych i robi to na polecenie rządzących. Dzięki temu niewielka ilość pieniędzy może wystarczyć na pozorne zabezpieczenie świadczeń zdrowotnych, zakres których - wolą rządzących - jest nieograniczony. "Jedynym" błędem NFZ jest to, że nie potrafił tego zarządzenia ukryć i zostało ono upublicznione.