Od lat w Polsce lekceważy się choroby zakaźne

04.11.2009
Tymoteusz Iskrzak
Trybuna
Nasz wschodni sąsiad – Ukraina – został zaatakowany przez wirus najprawdopodobniej A/H1N1, czyli świńską grypę. Czy jest to niebezpieczne również dla Polski?

- Powstała sytuacja stanowi niewątpliwe zagrożenie epidemiologiczne. Nasza wschodnia granica jest otwarta, codziennie przemieszczają się przez nią tysiące ludzi. Nigdy nie możemy wykluczyć, że nie są chorzy, nie mają początków infekcji, lub nie są w okresie wylęgania. Do tego nie znamy faktycznego stanu na Ukrainie, zwłaszcza w panującej tam aktualnie sytuacji politycznej, gdy docierają do nas rozbieżne informacje z różnych ośrodków politycznych. Poza tym od ok. 2-3 tygodni mamy również doniesienia epidemiologiczne z Rosji o wzroście zachorowań na grypę i infekcje grypopochodne, w tym zakażenia wirusem A/H1N1. Znając procesy epidemiczne i przebieg transmisji tego typu zakażeń możemy z dużym prawdopodobieństwem prognozować dalszy bieg wypadków. Przy tym istotne jest, że do końca nie wiemy, jaki typ wirusa grypy przeważa w epidemii na Ukrainie.

O tym się mówi
  • Ogromna wyrwa finansowa NFZ
    Co najmniej od dwóch lat eksperci alarmują, że w warunkach wysokiej inflacji znaczący wzrost przychodów NFZ miał wymiar wyłącznie nominalny. Można jednak odnieść wrażenie, że ta świadomość nie przebiła się ani do decydentów, ani do dużej części interesariuszy systemu i w latach 2022-2023 trwał prawdziwy „bal na Titanicu”.
  • Chłodnym okiem ekonomisty
    Szpital to nic innego jak zakład usługowy. Na wszystkie procesy, które w nim zachodzą trzeba patrzeć pod tym właśnie kątem – przekonuje Zbigniew Torbus, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Proszowicach.
  • Nowy sposób zapisywania informacji o dawkowaniu na receptach – wyniki ankiety
    Wydaje się, że w tej chwili właściwą decyzją byłoby kolejne wydłużenie okresu przejściowego. Skala problemów, jakie może wygenerować wygaszenie możliwości wystawiania recept w dotychczas dopuszczalnej formie, wydaje się bowiem zbyt duża.