Ewa Kopacz: No, niewątpliwie te informacje, które płyną do nas, są niepokojące. Rolą polskiego rządu i polskich służb medycznych i sanitarnych jest przede wszystkim zabezpieczenie polskich pacjentów, a więc kontrolujemy całą sytuację, jesteśmy w stałym kontakcie ze służbami sanitarnymi na Ukrainie i nie tylko, również z ambasadorem Polski na Ukrainie, po to, żebyśmy mieli przynajmniej taką diagnozę postawioną, co to jest, na ile jest niebezpieczne i jak mamy się przed tym bronić.