- Tendencja odchodzenia od zawodu pielęgniarek jest problemem ogólnopolskim, może nawet ogólnoeuropejskim i ogólnoświatowym - mówi prof. dr hab. Maria Kornacka, kierownik Neonatologii i Intensywnej Terapii Noworodka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego w Szpitalu Klinicznym im. Księżnej Anny Mazowieckiej przy ul. Karowej w Warszawie. - Rzeczywiście pielęgniarek mamy coraz mniej, zainteresowanie tym zawodem jest coraz mniejsze.
- To samo niestety dotyczy lekarzy specjalizujących się w zakresie neonatologii - dodaje prof. Kornacka. - Jest to bardzo trudna specjalność. Można powiedzieć, że tak naprawdę współczesny neonatolog zajmujący się leczeniem noworodków przedwcześnie urodzonych, to jest intensywista - lekarz, który głównie zajmuje się intensywną terapią noworodka. Jest to - tak jak każda intensywna terapia - bardzo trudna dziedzina medycyny, bardzo wyczerpująca i być może "wypalenie zawodowe" wcześniej się zdarza niż w innych dyscyplinach medycznych. W każdym razie zainteresowanie tą specjalnością jest małe. Być może istotne znaczenie ma również fakt, że neonatologowi jest trudno mieć jakąś bardziej rozszerzoną prywatną praktykę.