Taka perspektywa jest całkiem realna, ponieważ Podlaski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia zażądał spłaty kwoty blisko 1,7 mln zł jako nienależnej za świadczone usługi oraz kary ponad 152,6 tys. zł. Do nieprawidłowości w funkcjonowaniu pogotowia doszło za rządów poprzedniego dyrektora WSPR Ryszarda Wiśniewskiego.