Najszybciej zabraknie: anestezjologów, chirurgów, specjalistów od chorób wewnętrznych. Potem przyjdzie kolej na kardiologów, okulistów, ortopedów, pediatrów i ginekologów.
Najszybciej zabraknie: anestezjologów, chirurgów, specjalistów od chorób wewnętrznych. Potem przyjdzie kolej na kardiologów, okulistów, ortopedów, pediatrów i ginekologów.