- Projekt dokumentu rekomendacji "białego szczytu", po sporządzeniu, nie był publicznie dyskutowany - podkreśla Sandauer. - W chwili obecnej nie jest ani ustaleniem Białego Szczytu, ani dokumentem konsensusu, ani też stanowiskiem większości, bo nie był na żadnym forum uczestników "białego szczytu" przyjmowany. Na razie jest to dokument autorski komitetu redakcyjnego - dodaje.
SPPNN zwróciło się do uczestników obrad, by kolejne rekomendowane rozwiązania zaproponowane w dokumencie przedstawionym przez komitet redakcyjny, uzupełnione zostały spisem podmiotów, które te rozwiązania popierają jak i spisem podmiotów, które były przeciwne poszczególnym proponowanym rozwiązaniom.
Stowarzyszenie pozytywnie ocenia próby rozwiązania przez wnioskodawców ustaw zdrowotnych, niezałatwionych dotąd problemów związanych z tzw. prawami pacjenta. - Mimo iż proponowane rozwiązania wymagają istotnych dopracowań i szeregu zmian, to podobnie do koncepcji wprowadzenia dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych, część z proponowanych rozwiązań ma poparcie Stowarzyszenia Primum Non Nocere - zaznacza Sandauer.
Jego zdaniem rangę rekomendacji "białego szczytu" zyskały opisy sytuacji, które muszą być tolerowane, lecz nie mogą stać się postulatami i nie mogą być lansowane, jako właściwe rozwiązania.