Nie zmienia to jednak faktu, że sytuacja w lecznicy jest krytyczna. Lekarze ciągle domagają się podniesienia pensji w zamian za podpisanie klauzuli opt-out. Ci, którzy wypracowali limit, nie przychodzą do pracy. Na wielu oddziałach brakuje obsady. Zamknięcie grozi chirurgii ogólnej i onkologicznej, pulmonologii, neurologii, onkologii, kardiologii, oddziałowi ginekologiczno-położniczemu oraz obu wewnętrznym.