W pierwszych dwóch tygodniach lutego wydano 371 zaświadczeń stwierdzających niemożność uczestniczenia w rozprawie i w tej liczbie tylko 178 zaświadczeń było wydanych przez lekarzy sądowych. Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w 2 okręgach w Polsce - zielonogórskim i bydgoskim - do pełnienia obowiązków lekarza sądowego nie zgłosił się żaden lekarz.
- Cały problem z tą ustawą na tym polega, że tych danych nie zebrano przed jej uchwaleniem - przyznał Wrona. - Uznano, że 1 lutego, kiedy ta ustawa miała wejść w życie, system będzie działał tak, jak to zakładano na początku. Ale chodzi o to, że nie wiedzieliśmy wtedy, ilu tych lekarzy tak naprawdę potrzeba. Szacunki opracowane przez prezesów sądów okręgowych podawały, że w całej Polsce potrzebnych jest 7975 lekarzy sądowych. Już na pierwszy rzut oka widać, że są to dane zawyżone i nieoparte na jakiejś rzetelnej analizie praktyki i sytuacji - dodał.