Mimo wielu permanentnych problemów, z jakimi zmagają się publiczne systemy ochrony zdrowia, znaczna część ludzi (obywateli, polityków, lekarzy itd.), mniej lub bardziej świadomie, wciąż zdaje się podzielać pogląd o ich niezbędności oraz wiarę, że problemy z nimi związane można rozwiązać chociażby za pomocą lepszego zarządzania, zwiększonych nakładów czy centralnego planowania. Dlatego w tym eseju zaprezentuję główne argumenty na rzecz mniej lub bardziej stopniowego odchodzenia od systemów publicznych oraz korzyści, jakie mogą przynieść (nieskrępowane) rozwiązania rynkowe.
Fot. Tomasz Fritz / Agencja Gazeta