Pierwsza książka Adama Kaya, brytyjskiego lekarza, który stetoskop, czy też raczej wziernik, zamienił na klawiaturę, sprzedała się w 1,5 milionach egzemplarzy. „Będzie bolało”, dziennik młodego lekarza bawił, wzruszał i pobudzał do refleksji. Do księgarń trafił właśnie „Świąteczny dyżur” – druga dawka czarnego, angielskiego humoru w szpitalnych realiach.