– W strajku pielęgniarek chodzi tylko o kasę – powiedział minister Konstanty Radziwiłł. W piątek wczesnym popołudniem dyrekcja Centrum Zdrowia Dziecka poinformowała, że protestujące odrzuciły propozycje wzrostu wynagrodzeń o 250 zł brutto. Scenariusz zaostrzenia protestu, całkowitego odejścia od łóżek lub nawet złożenia wypowiedzeń, stał się jeszcze bardziej realny.
Konstanty Radziwiłł i Bartosz Arłukowicz. Fot. Słąwomir Kamiński i Łukasz Krajewski / Agencja Gazeta