Przekaz jest prosty: kolejny raz lekarze na porodówce zawiedli. Kobieta została zmuszona do porodu siłami natury. Wystąpiły komplikacje, po kilku tygodniach w śpiączce zmarła. Postępowanie prowadzi prokurator, mąż w mediach skarży się, że lekarze „zabili mu żonę”. A histeria to ostatnia rzecz, która jest w tej sprawie potrzebna - pisze Małgorzata Solecka.
Komitet Stały Rady Ministrów rekomendował w czwartek Radzie Ministrów przyjęcie projektu ustawy o in vitro. Projekt przewiduje, że z in vitro będą mogły korzystać nie tylko małżeństwa. Zakazuje też niszczenia zarodków zdolnych do prawidłowego rozwoju.
Małgorzata Kidawa-Błońska ma nadzieję, że 10 marca projektem ustawy o in vitro zajmie się rząd. – Nie możemy być jedynym krajem, w którym tego uregulowania nie ma, bo zależy nam na bezpieczeństwie osób, które podlegają tej procedurze.
Klinika Medycyny Rozrodu i Ginekologii w Policach ma zostać połączona ze znajdującą się w tym samym budynku Kliniką Medycyny Matczyno-Płodowej i Ginekologii, a całością będzie zarządzać dotychczasowy szef Kliniki Medycyny Matczyno-Płodowej i Ginekologii – potwierdziła w rozmowie z TVN24 Joanna Woźnicka, rzeczniczka szpitala w Policach.
Nie osiem, a sześć zarodków będzie mogło powstać w ramach procedury in vitro. Większą liczbę będzie można tworzyć, gdy kobieta ukończy 35 lat lub gdy będą wskazania medyczne – zakłada nowa wersja projektu ustawy o in vitro, którą zajmie się dziś Komitet Stały Rady Ministrów.
Wielka Brytania jest pierwszym krajem, który zalegalizował technikę wykorzystującą w in vitro DNA trzech osób. – Wiem, że u niektórych wzbudzi to gwałtowny sprzeciw, ale sprzeciw też budzi cierpienie, jakie niosą choroby mitochondrialne – komentował niedawno dla mp.pl prof. Wołczyński.
Sąd Okręgowy w Koszalinie utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Koszalinie skazujący lekarzy za narażenie dwojga nienarodzonych dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utarty życia i nieumyślne spowodowanie śmierci jednego z nich.
Sąd Rejonowy w Wieluniu skazał ginekologów Henryka P. i Janusza M. na rok i sześć miesięcy więzienia z zawieszeniem na trzy lata. Lekarze zostali uznani za winnych nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka, ponieważ zaniechali przeprowadzenia zabiegu cesarskiego cięcia. Biegli orzekli, że były wskazania do przeprowadzenia cesarki.
Odsetki badanych aprobujących i krytykujących decyzję o dopuszczeniu pigułki „dzień po” do sprzedaży bez recepty są niemal identyczne: odpowiednio 43% i 44% – wynika z badania CBOS.
Tak napisali posłowie w opinii dla Trybunału Konstytucyjnego. Przepisy zaskarżyła Naczelna Rada Lekarska, według której ograniczenia te naruszają ustawę zasadniczą.