Podczas wywiadu w Radiu Zet Konrad Piasecki pytał ministra zdrowia o tzw. „pigułki po”. Konstanty Radziwiłł wprost odparł, że jako lekarz nie przepisałby jej pacjentce. Dociśnięty, sprecyzował, że postąpiłby tak nawet w przypadku, jeśli kobieta powiedziałaby, że została zgwałcona. – Skorzystałbym z klauzuli sumienia – powiedział.