Czy polskie szpitale mają wystarczającą liczbę respiratorów?
Trudno powiedzieć. Widzimy, że we Włoszech respiratorów zaczyna brakować. Jeśli choroba nadal będzie tak rozpędzona, z tak dużym przyrostem przypadków o ciężkim przebiegu, to w ciągu 1–2 tygodni Włochom zabraknie miejsc na intensywnej terapii, mimo że w trakcie epidemii udało się im w sposób bardzo istotny liczbę miejsc zwiększyć.
W porównaniu z Włochami mamy mniej miejsc na intensywnej terapii, ale za to trochę więcej czasu. Wiemy, że choroba przebiega bardzo ciężko i jak się przygotować. Wydaje mi się, że w Krakowie, gdzie pracuję, potencjał miejsc intensywnej terapii jest stosunkowo duży, jeśli uruchomimy wszystkie respiratory znajdujące się w salach wybudzeniowych, pooperacyjnych, a także urządzenia, które nie pracują od jakiegoś czasu, ponieważ zostały zastąpione przez nowszy sprzęt. Na pewno jesteśmy w stanie w znaczny sposób zwiększyć liczbę miejsc w stosunku do tego, czym dysponujemy w obecnie. Większym ograniczeniem mogą się okazać zasoby ludzkie, liczba osób przeszkolonych, które będą się mogły w sposób profesjonalny zajmować pacjentami.
Oprócz zapewnienia odpowiedniego sprzętu i obsady medycznej, o co jeszcze należy zadbać w szpitalach?
W moim przekonaniu największym wyzwaniem może się okazać izolacja pacjentów z COVID-19. Na pewno dojdzie do sytuacji, w której chorzy nie będą leczeni wyłącznie w szpitalach i na oddziałach wyznaczonych do leczenia pacjentów zakaźnych, ale trafią także na wszystkie oddziały intensywnej terapii w Polsce. Na tych oddziałach bardzo często brakuje dobrze przystosowanych separatek, czy też pomieszczeń, w których bezpiecznie można izolować chorego.
Czytaj także inne odpowiedzi prof. Wojciecha Szczeklika:
Przebieg zachorowania na COVID-19
Badania obrazowe w rozpoznaniu COVID-19
Środki ochrony indywidualnej na OIT
Intubacja u pacjentów z rozpoznanym lub podejrzewanym COVID-19
Leczenie ARDS u pacjentów z COVID-19
Możliwości leczenia COVID-19
Perspektywy w leczeniu COVID-19
⇒ Posłuchaj całej rozmowy z ekspertem
Rozmawiała Ewa Stanek-Misiąg