"Zagrożenie na poziomie jednostki pozostanie"

11.04.2023
Zbigniew Wojtasiński

Co najmniej 90 proc. populacji na świecie ma pewien poziom ochrony przed zachorowaniem na COVID-19 – ocenia Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Według organizacji pandemia wciąż jest groźna, ale w 2023 r. może zostać odwołana.

Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie ostrzega jednak przed nadmiernym optymizmem. Zwraca uwagę, że odporność przeciwko SARS-CoV-2 z czasem słabnie. Uważa też, że zagrożenie na poziomie jednostki nadal pozostanie.

Światowa Organizacja Zdrowia ocenia, że 90 proc. populacji uzyskało już pewien poziom odporności przeciwko SARS-CoV-2 zarówno dzięki szczepieniom, jak i po przechorowaniu COVID-19 (albo dzięki jednemu i drugiemu).

Według WHO powodem do optymizmu jest to, że zgony z powodu tej choroby zmniejszyły się o 70 proc. w porównaniu do lutego 2022 r., gdy na świecie był szczyt zakażeń wywołanych przez nowy wariant – Omikron. Okazał się on bardziej zakaźny, ale mniej śmiertelny, choć – jak twierdzi wielu specjalistów – istotne znaczenie miało to, że znaczna cześć populacji już wtedy uzyskała pewien poziom odporności dzięki szczepieniom lub przechorowaniu COVID-19.

Ponowny wzrost zachorowań nastąpił w grudniu 2022 r. w Chinach, ale było on związany ze zniesieniem w tym kraju obostrzeń pandemicznych. Władze chińskie uznały, że polityka „zero tolerancji” nie ma już sensu i jest bardziej szkodliwa dla społeczeństwa i gospodarki niż sama pandemia.

Dyrektor WHO dr Tedros Adhanom Ghebreyesus zapowiedział, że w 2023 r. pandemia może zostać odwołana. Najprawdopodobniej wtedy, gdy będzie się utrzymywał spadek liczby zgonów z powodu COVID-19 i nie pojawi się nowy, niebezpieczny wariant SARS-CoV-2.

Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska zaznacza, że odpowiedź na zakażenie koronawirusem słabnie z czasem, zarówna po szczepieniu, jak i przechorowaniu COVID-19. – Jesteśmy zatem narażeni na ponowne zachorowanie – stwierdziła na Twitterze.

Jej zdaniem kluczowe jest to, jak będą przebiegały reinfekcje i czy będą dawały długotrwałe objawy. – Wygląda na to, że tak. I to staje się kolejnym problemem do rozwiązania dla rządzących – organizacja opieki nad takimi pacjentami – dodaje.

Zwraca uwagę, że nie wiemy, jakie jeszcze warianty będą się pojawiały. To z kolei rodzi pytanie o aktualizację szczepień.

– Ale pamiętajmy, że nawet jeśli pandemia zostanie odwołana w tym roku, to zagrożenie na poziomie jednostki nadal pozostanie. Bo w tej chwili SARS-CoV-2 nie jest jeszcze wirusem sezonowym, a zatem potrzebna jest rozsądna polityka szczepień. Oraz dostęp do leków – stwierdza prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!