Minister zdrowia Adam Niedzielski stwierdził, że zbliżamy się do szczytu kolejnej fali pandemii w Polsce. Odnosząc się do zajętości łóżek w szpitalach, ocenił, że ich obłożenie jest na poziomie 2,5 tys. miejsc.
– Tutaj mamy do czynienie z nałożeniem się dwóch sytuacji – wprowadziliśmy w styczniu testy combo, które w bardzo wygodny sposób pozwalają testować pacjentów w podstawowej opiece zdrowotnej i część tych wzrostów, to jest tak naprawdę urealnienie prawdziwego obrazu rzeczywistości infekcyjnej, a część jest związana z tzw. mutacją Kraken, która się rozwija w całej Europie – powiedział szef resortu zdrowia podczas piątkowego briefingu w Krakowie.
Jak wskazał, obecnie Kraken odpowiada za ponad 20 proc. zakażeń. – My prognozowaliśmy, że mniej więcej do kwietnia będzie bardzo dynamicznie rósł udział Krakena, ale w tej chwili widzimy, że raczej potencjał wzrostowy się obniża, bo te wzrosty z tygodnia na tydzień stają się coraz mniejsze – mówił minister.
– Ostatni wzrost z tygodnia na tydzień to jest 16 proc., wcześniej mieliśmy te przyrosty na poziomie 50, 30 proc., więc widać, że zbliżamy się już do szczytu kolejnej fali – podkreślił.
Niedzielski, odnosząc się do zajętości łóżek w szpitalach, ocenił, że ich obłożenie jest na poziomie 2,5 tys. miejsc. – Ale też widzimy, że dynamika maleje i nie przekroczony będzie na pewno ten próg bezpieczeństwa w obłożeniu szpitalnym, który sobie wyznaczyliśmy na poziomie 5 tys. – zaznaczył minister zdrowia.
