Od niedzieli przywracany będzie ruch pomiędzy Chinami kontynentalnymi a Hongkongiem bez obowiązku kwarantanny – ogłosiło w czwartek chińskie państwowe biuro ds. Hongkongu i Makau. Oznacza to otwarcie tej granicy po prawie trzech latach obostrzeń pandemicznych.
Ruch bez kwarantanny będzie wznawiany w sposób „stopniowy i uporządkowany” – napisano w komunikacie biura. Do tej pory osoby wjeżdżające do Chin kontynentalnych z Hongkongu poddawane były obowiązkowej izolacji.
Szef administracji Hongkongu John Lee powiedział dziennikarzom, że początkowo liczba osób przekraczających granicę w obu kierunkach będzie ograniczona do 60 tys. dziennie. Przejście przez granicę lądową będzie wymagało wcześniejszej rezerwacji.
Tłumy Hongkończyków udawały się do klinik, by zaszczepić się przeciwko koronawirusowi w związku z obawami, że po otwarciu granicy może dojść do gwałtownego wzrostu liczby infekcji oraz zapotrzebowania na zachodnie szczepionki mRNA, które nie są dostępne w Chinach kontynentalnych – podała agencja Reutera.
Granice Chin były praktycznie zamknięte dla większości cudzoziemców od marca 2020 roku, co władze uzasadniały koniecznością ochrony przed przywleczonymi przypadkami COVID-19. Obcokrajowcy, którym zezwolono na wjazd oraz wracający do kraju Chińczycy musieli przechodzić na własny koszt kwarantannę, która w niektórych okresach trwała dwa tygodnie, a nawet 28 dni.
Pekin zrezygnował w grudniu z polityki „zero COVID” i zniósł niemal wszystkie środki zapobiegania infekcjom, w tym lockdowny, masowe testy i obowiązkową kwarantannę zakażonych. Obecnie wariant koronawirusa Omikron szerzy się w kraju na szeroką skalę praktycznie bez żadnej kontroli, a rzeczywiste rozmiary kryzysu nie są znane.