Chiny – chaos po rozluźnieniu restrykcji

13.12.2022

Po rozluźnieniu surowych środków zapobiegania pandemii COVID-19 w Chinach szpitale w niektórych miastach mierzą się już z falą pacjentów z gorączką i z niedoborem pracowników medycznych – podał w poniedziałek chiński portal Caixin.

Przez prawie trzy lata pandemii Chiny przy pomocy lockdownów, masowych testów i surowych ograniczeń podróży unikały dużych fal infekcji, jakie przetaczały się wielokrotnie przez Europę, Japonię czy Koreę Południową. W ostatnich tygodniach władze zniosły jednak wiele restrykcji.

Niedobór zasobów i przepaść pomiędzy rozwojem miast i wsi sprawia, że łagodzenie skutków nadchodzącego wzrostu zakażeń jest największym wyzwaniem dla Chin, starających się odejść od surowej polityki „zero COVID”.

Eksperci spodziewają się, że szczytowy moment fali infekcji nastąpi w ciągu jednego do trzech miesięcy. Do tego momentu może zostać zakażonych 60 proc. mieszkańców kraju, czyli ponad 800 mln osób, co mogłoby przeciążyć oddziały intensywnej opieki medycznej.

W takich miastach jak Kanton, Pekin czy Shijiazhuang, które przodują w łagodzeniu obostrzeń, przychodnie są już pełne pacjentów – przekazał Caixin. W Wuhanie, gdzie na przełomie 2019 i 2020 roku wykryto pierwsze przypadki COVID-19, władze ogłosiły 1 grudnia listę 42 przychodni dla osób z gorączką, ale część z nich zamknięto już po kilku dniach z powodu zbyt dużej liczby zakażonych – podał chiński portal.

– Długie kolejki do przychodni dla osób z gorączką w pekińskich szpitalach, znaczne opóźnienia dostaw, wyczyszczone półki w aptekach. Ta fala infekcji od ponownego otwarcia w ubiegłym tygodniu uderzyła w nas szybko i mocno. Praktycznie wszyscy w naszym biurze mają COVID-19 – napisała na Twitterze szefowa biura singapurskiego dziennika „Straits Times” w Pekinie Dawn Wei Tan.

Wnuk mężczyzny cierpiącego na raka płuc powiedział Caixin, że szpital jego dziadka w Pekinie został zamknięty z powodu zakażeń. Według niego wiele szpitali w stolicy przestało przyjmować pacjentów onkologicznych, w związku z czym tysiące chorych nie mogły ostatnio otrzymać chemioterapii.

Jeszcze większe obawy dotyczą poważnych przypadków COVID-19. Objawy większości pacjentów są łagodne, ale biorąc pod uwagę ogromną spodziewaną liczbę infekcji, nawet mały odsetek ciężkich zachorowań może doprowadzić do niedoboru zasobów intensywnej opieki medycznej – ocenił ekspert ds. chorób układu oddechowego z Pierwszego Szpitala Uniwersytetu Pekińskiego Wang Guangfa.

Wśród osób zakażonych, 99,5 proc. może nie potrzebować leczenia szpitalnego, ale system opieki zdrowia musi zapewnić, że pozostałe 0,5 proc. będzie mogło ją otrzymać – ocenił ekspert ds. chorób zakaźnych z Szanghaju Zhang Wenhong.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!