Potrzebne regulacje dotyczące pracy z wirusami

03.11.2022
Urszula Kaczorowska

W USA brak przejrzystych regulacji dot. pracy z niebezpiecznymi wirusami hamuje rozwój badań – czytamy w „Nature”. Temat zyskał rozgłos po tym, gdy bostońscy naukowcy stworzyli hybrydę z wariantu Omikron i pierwszego szczepu SARS-CoV-2 z Wuhan.

Jak przypomina periodyk, w laboratoriach na całym świcie trwają prace z wykorzystaniem różnych wariantów SARS-CoV-2. Miejsca, w których się odbywają, spełniają rygory bezpieczeństwa określane za pomocą specjalnych certyfikatów. Praca z niebezpiecznymi wirusami pomogła szybko opracować szczepionki przeciw COVID-19, a kolejne eksperymenty wpływały na tworzenie prognoz, w jakim kierunku pandemia może się rozwijać.

Praca naukowców z Boston University (BU, USA) wywołała dyskusję o tym, jak daleko naukowcy powinni posuwać się w swoich badaniach i kto powinien mieć nad tym kontrolę.

Uczeni z Bostonu połączyli dwa odległe ewolucyjnie od siebie warianty SARS-CoV-2: Omikron i wersję z Wuhan. Okazało się, że powstała z tego połączenia hybryda jest niebezpieczna, bo w skutek eksperymentu zginęło 8 z 10 myszy. Jednak ciągle nie tak niebezpieczna, jak niezmieniony szczep SARS-CoV-2 z Wuhan.

– Ten rodzaj pracy wymaga starannego przeglądu i oceny ryzyka i korzyści. Ale nie umieściłbym go w kategorii najbardziej alarmujących rodzajów badań nad koronawirusem. Wydaje się niezwykle mało prawdopodobne, aby ten wirus miał potencjał pandemiczny – powiedział „Nature” dr Jessie Bloom, wirusolog z Fred Hutchinson Cancer Center w Seattle w stanie Waszyngton.

Według Blooma, jeśli chodzi o spektrum badań nad koronawirusem, eksperymenty BU są stosunkowo mało ryzykowne. Wirus hybrydowy pochodzi z dwóch szczepów, które nie konkurowały z kolejnymi wariantami, więc „byłoby mało prawdopodobne, aby rozprzestrzenił się na szeroką skalę, gdyby kiedykolwiek uciekł”.

Praca nad nową hybrydą została zatwierdzona przez komisję ds. bezpieczeństwa biologicznego Boston University, a także radę zdrowia publicznego miasta Boston i została przeprowadzona w obiekcie uznanym za bezpieczny do pracy z SARS-CoV-2. Nie jest jednak jasne, czy badanie BU naruszyło jakiekolwiek zasady dotyczące badań nad potencjalnie pandemicznym patogenem (PPP).

Zgodnie z aktualnymi wytycznymi wszelkie badania finansowane przez Departament Zdrowia i Opieki Społecznej Stanów Zjednoczonych (HHS), którego częścią są Narodowe Instytuty Zdrowia (NIH), i w których „można przewidzieć” powstanie potencjalnie pandemicznego patogenu, powinny zostać poddane dodatkowej ocenie.

Zespół kierowany przez Mohsana Saeeda, wirusologa z BU School of Medicine, przyznał, że dostał dotacje z Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID) i innych oddziałów NIH. Ale w dodatkowym oświadczeniu zespołu pojawiła się informacja, że eksperymenty „zostały przeprowadzone z funduszy Boston University”, co oznacza, że są zwolnione z dodatkowej oceny. Sam uniwersytet w oświadczeniu napisał, że wsparcie finansowe NIAID zostało wykorzystane tylko do opracowania narzędzi potrzebnych w badaniu, a więc samo badanie „nie było finansowane przez NIAID bezpośrednio”.

W opublikowanym oświadczeniu NIH poinformował, że nie sfinansował konkretnych eksperymentów BU i sprawdza, czy badania tego zespołu nadal podlegają jego nadzorowi.

Naukowcy przyznają, że najwięcej niepewności dotyczy tego, jak określać ryzyko. Z opisanych przez „Nature” przypadków wynika, że brak jest przejrzystej komunikacji między instytucjami finansującymi badania a naukowcami.

– Brak jest jasności, jakie rodzaje eksperymentów przynoszą korzyści, które przewyższają ryzyko i kto decyduje, jak to wszystko oceniać – mówi dr Jesse Bloom.

– Wskazówki są naprawdę potrzebne – uważa dr Pei-Yong Shi, wirusolog z University of Texas Medical Branch w Galveston, którego zespół ubiega się o zgodę NIH na zbadanie, czy SARS-CoV-2 może rozwinąć oporność na leki przeciwwirusowe. Naukowiec podaje też przykład sprawnej komunikacji instytucjonalnej, dzięki której udało się zrealizować ważne badanie.

– Regularna komunikacja między naukowcami, sponsorami i lokalnymi komitetami ds. bezpieczeństwa biologicznego może zapobiec problemom i nieporozumieniom związanym z badaniem BU – mówi Pei-Yong Shi. Po takich dyskusjach jego zespół stworzył podobne szczepy, aby zbadać zdolność wariantów do unikania szczepionek.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!