Pilotaż rehabilitacji pocovidowej do końca roku

13.09.2022
Marek Szczepanik

Prowadzony przez szpital MSWiA w Głuchołazach pilotażowy projekt rehabilitacji chorych po przejściu COVID-19 będzie prowadzony do końca roku. Z tej formy wsparcia skorzysta do tego czasu około 3,5 tys. pacjentów – powiedział PAP prof. Jan Szczegielniak.

Pilotażowy program rehabilitacji osób, które zmagają się z przedłużonymi objawami zachorowania na COVID-19, prowadzony jest w szpitalu MSWiA w Głuchołazach. Jak powiedział PAP jego współautor prof. Jan Szczegielniak, do tej pory z pomocy lekarzy i rehabilitantów skorzystało około 3 tys. pacjentów. Dzięki decyzji o przedłużeniu finansowania projektu do końca roku liczba osób objętych programem może dojść do 3,5 tys.

– W szpitalu możemy przyjąć jednocześnie 120 pacjentów. Ze względu na długotrwałe i różnorakie skutki przejścia COVID-19, przy zredukowaniu liczby ośrodków prowadzących rehabilitację pocovidową, pracujemy na sto procent naszych możliwości. Musimy pamiętać, że koronawirus nie zniknął, zachorowania na COVID-19 będą się nadal zdarzały. Według naszych szacunków od 10 do 30 proc. chorych może mieć objawy przedłużające się. Z tej liczby jakaś część będzie miała potrzebę pojawienia się w szpitalu na dodatkową diagnostykę i rehabilitację. W tej dziedzinie mamy już doświadczenia, z których korzystają nie tylko pacjenci, ale też lekarze oraz naukowcy zarówno w kraju, jak i za granicą – powiedział prof. Szczegielniak.

Naukowiec podkreśla, że w związku z mutującym koronawirusem pojawiają się także nowe kwestie związane z wywoływanymi przez niego skutkami, a tym samym metodami rehabilitacji. Jego zdaniem pilotażowy program w głuchołaskim szpitalu MSWiA powinien być kontynuowany także po nowym roku.

– Każdy nasz pacjent jest badany przed i po zakończeniu turnusu. Dodatkowo przeprowadzamy różnego rodzaju ankiety obejmujące m.in. zaburzenia pulmonologiczne, neurologiczne, układu krążenia, a nawet psychologiczno-psychiatryczne. Wiemy już, że praktycznie każda z kolejnych fal zachorowań miała nieco inne objawy. Zauważamy także różnice w przebiegu choroby chociażby ze względu na wiek, czasem płeć chorych i miejsce, gdzie był leczony. Jest to już ogromna liczba danych, które powinny zostać poddane analizie, a w razie potrzeby uzupełnieniu. Nasza wiedza może być wykorzystana na przykład w sytuacji, gdy konieczne będzie zwiększenie liczby ośrodków przy kolejnej fali zachorowań, także na inne choroby zakaźne wywołujące skutki wymagające rehabilitacji. Powinno w kraju funkcjonować miejsce, gdzie będzie można kierować pacjentów i obok prowadzenia profesjonalnej rehabilitacji, opracowywać możliwe najlepsze metody do przywracania ich do takiego stanu, w którym będą mogli normalnie funkcjonować – podkreśla prof. Szczegielniak.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!