Francji weszła w siódmą falę pandemii koronawirusa – oceniają krajowe władze medyczne. Świadczy o tym rosnąca liczba zakażeń, których w ciągu ostatniej doby zarejestrowano ponad 147 tys. Premier Elisabeth Borne rekomenduje noszenie maseczek w zamkniętych przestrzeniach.
147 248 nowych przypadków zakażeń koronawirusem zarejestrowano w ciągu 24 minionych godzin, tj. o 54,6 proc. więcej zakażeń niż tydzień wcześniej – wynika z najnowszych dostępnych danych z wtorku.
W szpitalach przebywa obecnie 15 496 pacjentów z COVID-19, w tym 898 na oddziałach intensywnej terapii. W ciągu ostatnich 24 godzin z powodu koronawirusa zmarło 37 osób.
Premier Borne zwróciła się we wtorek do prefektów i władz medycznych o zachęcanie do noszenia maseczek w zatłoczonych miejscach i zamkniętych przestrzeniach, a w szczególności w środkach transportu publicznego.
Na razie jest to tylko zalecenie. W poniedziałek w podobnym tonie wypowiedziała się minister zdrowia Brigitte Bourguignon.
Premier poprosiła też, aby Francuzi sprawdzili swój harmonogram szczepień, w tym zwłaszcza osoby po 60. roku życia i najbardziej narażone, które „muszą skorzystać z drugiej dawki przypominającej”.
We wtorek paryski sąd administracyjny uznał, że państwo winne jest zaniedbań, przez które nie zapewniło wystarczającej liczby maseczek podczas pandemii COVID-19. Uznał również, że państwo popełniło błąd, wydając wprowadzające w błąd „oświadczenia, które mogły w szczególności odwieść ludność od używania maseczek”.