Szef lecznicy przypomniał, że pierwotnie CZMiD miało być uruchomione w drugiej połowie 2021 r. Jednak w związku z pojawieniem się pandemii, decyzją wojewody lubuskiego i po przyspieszeniu prac budowlanych, 7 grudnia 2020 r. otwarto w budynku Szpital Tymczasowy.
– Z perspektywy czasu widać, że była to słuszna decyzja. Powstał dobry i dobrze wyposażony szpital – zaznaczył i podziękował wszystkim, którzy swoją pracą i zaangażowaniem przyczynili się do tego, że Szpital Tymczasowy powstał, że został sprawnie zorganizowany, i że leczył z dużą efektywnością pacjentów.
Jak wspomina kierownik Szpitala Tymczasowego dr n. med. Bartosz Kudliński, były to bardzo trudne miesiące. – Dzięki temu, że mieliśmy do dyspozycji ten budynek, byliśmy w stanie coś pozytywnego zrobić – powiedział i dodał, że to co wydarzyło się przez kilkanaście miesięcy funkcjonowania Szpitala Tymczasowego obfitowało w wiele dramatycznych chwil.
Kierownik Szpitala Tymczasowego przypomniał, że przez 480 dni leczyło się w nim 3126 pacjentów, z czego do zdrowia powróciło 80 proc. z nich. Najwięcej pacjentów było 7 kwietnia 2021 r.: 176, w tym 39 na intensywnej terapii. – Byliśmy ośrodkiem referencyjnym dla województwa lubuskiego, w związku z tym trafiały do nas najcięższe przypadki – zaznaczył. Poinformował, że w pierwszej fazie funkcjonowania lecznicy oddelegowano do niej tylko ze szpitala 10 anestezjologów, 8 rezydentów, 9 stażystów, 38 pielęgniarek, 3 sekretarki medyczne.
– Bez tych ludzi, bez ich imion, nazwisk, twarzy, uczuć i emocji ten szpital nie byłby w stanie funkcjonować. Pracowaliśmy nawet po 500 godzin miesięcznie, w momentach kryzysowych właściwie tu mieszkaliśmy – powiedział. – Mam nadzieję, że nie będziemy musieli otwierać szpitala wojennego, ale jak będzie trzeba, to wiemy jak to zrobić – zakończył.