Sytuacja epidemiczna w USA i Indiach

04.02.2022
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski

W Stanach Zjednoczonych notuje się coraz mniej zakażeń Omikronem – 425 tys. dziennie. Przybywa jednak zgonów każdego dnia, obecnie jest ich średnio 2600 – podał w czwartek portal Axios.

Przed dwoma tygodniami liczba nowych zakażeń Omikronem wynosiła ponad 750 tys. dziennie. „Średnia dzienna liczba zachorowań spadła w ciągu ostatnich dwóch tygodni we wszystkich stanach z wyjątkiem pięciu” – podał Axios.

Jak wyliczył najniższe wskaźniki rozprzestrzeniania koronawirusa w kraju rejestrują stan Maryland oraz Waszyngton D.C. W obu występuje mniej niż 45 przypadków na 100 tys. osób. Największe ognisko zakażeń przypada na Alaskę z 310 przypadkami na 100 tys.

„W większości stanów liczba przypadków na 100 tys. mieszkańców jest wciąż jednak znacznie wyższa niż 100. Przed nami zatem długa droga. Ale poprawa następuje szybko” – ocenił portal.

Zwrócił jednak zarazem uwagę, że liczba zgonów wciąż rośnie. Koronawirus zabija średnio 2600 Amerykanów dziennie.

Axios wyjaśnia, że po pierwsze na końcu każdej fali pandemii mamy do czynienia właśnie ze zgonami, które się wówczas kumulują. Po wtóre są one rezultatem lekceważenia zaleceń o potrzebie szczepień.

Według najnowszych danych Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) ryzyko śmierci z powodu koronawirusa jest 60 razy wyższe u osób nieszczepionych niż u osób zaszczepionych i otrzymujących dawkę przypominającą. Potwierdzają to najnowsze badania przeprowadzone w Wielkiej Brytanii. Sugerują, że szczepienie wzmacniające zmniejsza ryzyko śmierci o około 95 proc. w porównaniu do osób nieszczepionych.

Axios przewiduje, że jeśli szybki spadek przypadków Covid będzie się utrzymywał i nie pojawi się siejący spustoszenie nowy wariant, w USA może powrócić względnie bezpieczna sytuacja, tak jak to było jesienią minionego roku.

W Indiach oficjalna liczba zgonów z powodu COVID-19 przekroczyła już pół miliona, jednak eksperci twierdzą, że dane są zaniżone, a łączna liczba ofiar śmiertelnych pandemii w tym kraju może już sięgać nawet trzech milionów – poinformowała w piątek agencja Reutera.

– Nasze badanie opublikowane w czasopiśmie naukowym „Science” ocenia liczbę zgonów związanych z COVID-19 w Indiach na trzy miliony. Szacunki zebrane są na podstawie trzech różnych baz danych i dotyczą stanu na połowę 2021 roku – oświadczył współautor publikacji adiunkt Indyjskiego Instytutu Zarządzania w Ahmadabadzie Chinmay Tumbe.

Indie obecnie zmagają się z trzecią falą pandemii, wywołaną wariantem koronawirusa Omikron. Według danych tamtejszego ministerstwa zdrowia od początku pandemii na COVID-19 zachorowało w tym kraju już niemal 42 mln ludzi, co oznacza, że Indie są drugim po Stanach Zjednoczonych pod tym względem państwem świata.

Jak zauważa Reuters, władzom Indii dotychczas udało się zaszczepić trzy czwarte z 939 mln do tego uprawnionych mieszkańców. By zapewnić jak najlepszą ochronę przeciw koronawirusowi w społeczeństwie, przedstawiciele władz udają się do odległych części kraju, gdzie pracownicy służby zdrowia oferują mieszkańcom szczepienia „od drzwi do drzwi”.

– Tłumaczę im to, jak ważne są szczepienia w procesie wychodzenia (kraju) z pandemii koronawirusa – mówił jeden z pracowników medycznych.

Według danych amerykańskiego Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa do środy siedmiodniowa średnia zachorowań na COVID-19 w liczących ponad 1,3 mld mieszkańców Indiach wynosiła ponad 200 tys. przypadków. Indyjskie ministerstwo zdrowia podało w piątek, że w ciągu ostatniej doby z powodu koronawirusa zmarło w kraju ponad 1000 osób.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!