"Miękki przymus testowania" - strona 2

31.01.2022
Olga Zakolska

Piecha wskazał, że „każdy rozsądny poseł powinien za tą ustawą głosować”. Dodał, że podczas głosowania nad ustawą liczy na głosy Lewicy i Koalicji Polskiej. – Nie liczę na pewno na głosy Koalicji Obywatelskiej, bo to jest niemożliwe – powiedział.

– Dziś jest pierwsze czytanie – zobaczymy, co będzie dalej – powiedział PAP szef sejmowej Komisji Zdrowia Tomasz Latos. Pytany o opinię dotyczącą założeń tego projektu, wskazał, że w tej chwili nie chce ich komentować.

– Zgodnie z regulaminem – choćby nawet i cała sala była np. przeciwna – to pierwsze czytanie musi być przeprowadzone, bo głosowania są po pierwszym czytaniu, a nie w trakcie – dodał.

Podkreślił, że nie chce spekulować w tej sprawie, a bieg wydarzeń związany z tym projektem ustawy precyzyjnie określa regulamin Sejmu.

W jego ocenie na ten temat powinni się wypowiadać przede wszystkim przedstawiciel wnioskodawcy i Ministerstwo Zdrowia.

O projekt pytany był również wiceszef MEiN Tomasz Rzymkowski, który był gościem programu „Poranek Siódma9”. Wiceminister zaznaczył, że projektu nie czytał, ale czytał jego recenzje w prasie. – Najdelikatniej rzecz ujmując, nie były zbyt przychylne. Bardzo liczę na to, że dzisiaj podczas prac w komisji ta ustawa zostanie dosyć mocno zmieniona, bo ten mechanizm, który tam funkcjonuje, nie jest dosyć – powiedziałbym – trafny i skuteczny. Jest dosyć skomplikowany – powiedział.

Odniósł się do stwierdzenia, że bardzo trudne będzie wykonywanie proponowanych regulacji, np. jak zakażony pracownik miałby udowodnić, że zakaził się w pracy, a nie w drodze do niej lub gdzie indziej. – Obawiam się dużych nadużyć, bo ten mechanizm może również służyć nadużyciom. Ktoś wojujący od lat ze swoim kolegą lub koleżanką w pracy może od niego wymagać odszkodowania z powodu zachorowania na COVID-19 – wskazał Rzymkowski. – To bardzo skomplikowana procedura i dużo obowiązków narzuconych wojewodom w poszczególnych województwach – dodał.

Szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szrot, pytany w poniedziałek przez PAP, jak prezydent Andrzej Duda ocenia nowy projekt i czy podpisze ustawę, jeśli zostanie ona uchwalona, stwierdził, że „wątpliwości nadal jest dużo”.

Dopytywany, o jakiego rodzaju wątpliwości chodzi, odparł, że są one „przeróżne”. – Dotyczą kosztów wprowadzenia w życie tych przepisów, ich charakteru, sformułowania przepisów karnych – powiedział Szrot.

– Cały czas analizujemy tę ustawę – podkreślił. – Zgodnie z moją najlepszą wiedzą polityczną nie jestem pewien, czy ona trafi w jakimkolwiek kształcie do podpisu pana prezydenta – ocenił.

Pytany o głosy polityków opozycji, którzy nazywają projekt „lex konfident” oraz o pojawiające się opinie, że wejście w życie propozycji mogłoby spowodować donoszenie na siebie pracowników, Szrot odparł, że sprawy dotyczące odszkodowań, które w miejscu pracy przysługiwałyby osobom zarażonym od osób, które się nie zaszczepiły czy też nie przeprowadziły testu, są również przedmiotem analizy. – Nie chciałbym się tu posuwać tak daleko, ale nasi eksperci podnoszą okoliczności, takie jak trudność w ogóle w wykonywaniu tych zapisów – mówił. Wyjaśnił, że polegają one „na pewnym bardzo ogólnym domniemaniu”.

Dopytywany, czy ma na myśli brak możliwości precyzyjnego określenia, kto zaraził się od kogo, odparł: – Powtarzam, przepisy te byłyby trudne do wykonania.

strona 2 z 2
Zobacz także
  • Sejm – Komisja Zdrowia zajmie się projektem o testowaniu pracowników
  • Kontrowersyjne rozwiązania
  • "Absolutne nieporozumienie generujące chaos"
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!