Premier: czeka nas ciężki test

29.01.2022

Potrzebujemy takich rozwiązań, które nie utkną w Sejmie, bo kiedy stawką jest ludzkie zdrowie i życie, to nie stać nas na obstrukcję w procedowaniu ustaw. Możemy się różnić i mieć inne poglądy, ale to nie jest powód, aby opóźniać działania podejmowane na poziomie państwowym – powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu w piątek, w cotygodniowym podkaście w mediach społecznościowych, wskazywał, że w związku z dynamicznie rosnącą liczbą zakażeń całe polskie społeczeństwo czeka „ciężki test”. „Nie może być mowy o żadnej obojętności.(...) Wkrótce może być 100 tys. nowych przypadków dziennie” – zaznaczył premier.

Wyjaśnił, że „stawianie diagnoz w sprawie wariantu Omikron to rola specjalistów”, natomiast „rolą rządu jest słuchać ich głosu a decyzje podejmować z myślą o bezpieczeństwie, zdrowiu i życiu obywateli”. „Musimy być realistami. Czeka nas ciężki test – nie tylko państwo i system ochrony zdrowia, ale też całe społeczeństwo” – zaznaczył szef rządu.

Podkreślił, że „najważniejsze w tej chwili to niedopuszczenie do przeciążenia systemu ochrony zdrowia”. Wyjaśnił, że w ubiegłym tygodniu, wraz ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim, przedstawił założenia rządowej strategii walki na nachodzące tygodnie. „Poza dalszym rozwojem programu szczepień to przede wszystkim zwiększenie dostępności testów na COVID-19, abyśmy mieli jak największą kontrolę nad sytuacją epidemiczną” – powiedział premier.

Zaznaczył, że rząd „będzie jednocześnie wzmacniał opiekę ambulatoryjną, czyli skierowaną do pacjentów we wczesnym stadium choroby lub po jej przebyciu”. „To opieka dla pacjentów, których leczenie nie wymaga hospitalizacji” – wyjaśnił Morawiecki. Premier zapowiedział, że zostanie zwiększona baza dla leczenia szpitalnego. „Będziemy zwiększać bazę łóżek i respiratorów” – powiedział.

Jak podkreślił, „bez szczepień i bez elementarnej dyscypliny społecznej powstrzymanie pandemii może być bardzo trudne”.

Morawiecki odniósł się także do wprowadzenia nauki zdalnej dla części uczniów. Wyjaśnił, że było to podyktowane chęcią uniknięcia czarnego scenariusza i ochrony służby zdrowia przed przeciążeniem. Szef rządu przyznał, że nie jest to sytuacja korzystna z punktu widzenia rozwoju dzieci, ale – jak stwierdził – w obecnej sytuacji pandemii to najwłaściwsze rozwiązanie. „Jeżeli nie dokonamy żadnego ruchu wyprzedzającego, nie mamy co liczyć, że fala Omikrona dotknie nas mniej” – zaznaczył szef rządu.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!