Drugi punkt zostanie uruchomiony w poniedziałek o godz. 12.00 w Gliwicach przy hali widowiskowej Arena. Ma pracować codziennie, także w weekendy, w godzinach od 10.00 do 20.00. „Nasz punkt przy szpitalu pobiera około 300 próbek na dobę. Ten nowy punkt będzie mógł pobierać nawet tysiąc wymazów. To ułatwi mieszkańcom całego regionu testowanie” – podkreśla prezes Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach Przemysław Gliklich.
Oba punkty będą przyjmować pacjentów w systemie drive-thru oraz pieszych. „Nie udałoby się tego zorganizować, gdyby nie współpraca ze strony prezydentów Gliwic i Katowic. Planujemy także uruchomienie takich miejsc na północy i południu województwa. Jestem w stałym kontakcie z NFZ, z którym zastanawiamy się nad kolejnymi rozwiązaniami, patrząc na dynamicznie rozwijającą się sytuację epidemiczną” – powiedział wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.
Minionej doby w woj. śląskim potwierdzono 8042 zakażenia koronawirusem – podało w środę Ministerstwo Zdrowia. Podobnie jak w skali kraju, to najwyższa dobowa liczba zakażeń od początku pandemii. Na 22 656 wykonanych testów dodatni wynik odnotowano w 9447 przypadkach, co stanowi blisko 42 proc.
Na ponad 400 przebadanych próbek w powiecie rybnickim aż 56 proc. dało wynik dodatni. Także ponad połowa, bo 51 proc. przebadanych materiałów z powiatu mikołowskiego i wodzisławskiego potwierdziło zakażenia koronawirusem.
8511 przypadków zakażeń koronawirusem odnotowano minionej doby w woj. śląskim – podało w czwartek Ministerstwo Zdrowia. Podobnie jak w całym kraju to kolejny dzień z najwyższą dobową liczbą zakażeń od początku pandemii.
Poprzedni „rekord pandemii” padł w środę – były to 8042 zakażenia, a więc blisko pół tysiąca mniej. Śląskie jest drugim regionem w Polsce pod względem liczby zakażeń – pierwsze jest od wielu dni woj. mazowieckie, gdzie w czwartek poinformowano o 9788 przypadkach.
Minionej doby w województwie zmarły 34 osoby zakażone koronawirusem, w tym 14 wyłącznie z powodu COVID-19. Na kwarantannie przebywa ponad 168 tys. mieszkańców regionu. Na 22 852 przeprowadzone testy wynik dodatni dało 9993, czyli blisko 44 proc. W niektórych powiatach odsetek testów z dodatnim wynikiem sięga jednak nawet 60 proc. – tak było w powiecie wodzisławskim. W powiecie bieruńsko-lędzińskim było to 54 proc. pozytywnych wyników, a w mikołowskim oraz w Rybniku – 53 proc.
– To pokazuje, że piąta fala przybiera na sile. Na szczęście w hospitalizacjach nie widzimy takich przyrostów. Zajęte jest niecałe 52 proc. łóżek i 55 proc. łóżek respiratorowych. Ogromne wyniki dobowych zakażeń każą jednak przypuszczać, że w kolejnych dniach będzie przybywać mieszkańców wymagających hospitalizacji – powiedziała Alina Kucharzewska.
Dyrektor Narodowego Banku Polskiego w Katowicach Grzegorz Bomba przekazał na ręce lekarzy i lekarzy dentystów okolicznościowe monety, dziękując za ich wkład w walkę z pandemią.
Wyróżnienie otrzymali prof. dr hab. n. med. Karolina Sieroń, Izabela Kraczla-Bizoń, Zbigniew Bizoń i Rafał Sołtysek.
Prof. dr hab. n. med. Karolina Sieroń stała się symbolem walki z pandemią, pomagając pacjentom z COVID-19 – sama zachorowała, ponad tydzień oddychał za nią respirator, wróciła do zdrowia i do pracy.
Małżeństwo stomatologów Izabela Kraczla-Bizoń i Zbigniew od początku pandemii prowadzili gabinet, w który leczyli się chorzy zakażeni COVID-19. To do Gliwic przyjeżdżali pacjenci z całego województwa, a także spoza jego granic.
Kolejna moneta została przekazana Rafałowi Sołtyskowi, lekarzowi na co dzień pracującemu w oddziale covidowym Szpitala św. Elżbiety w Katowicach. Dr Sołtysek zaangażował się także w powstanie w województwie śląskim izolatoriów dla lekarzy, którzy po pracy nie chcieli wracać do swoich rodzin, by ich dodatkowo nie narażać.
Czwarte wyróżnienie zostało symbolicznie przekazane prezesowi ORL w Katowicach dr. n. med. Tadeuszowi Urbanowi w uznaniu dla wszystkich lekarzy i lekarzy dentystów zrzeszonych w Śląskiej Izbie Lekarskiej.
– Narodowy Bank Polski wypuścił tę monetę, po to właśnie, żeby docenić państwa poświęcenie, trud, czas. Pamiętam jak na początku pandemii wielkim strachem było wyjście z domu, a Państwo nie tylko musieliście z domów wychodzić, ale każdego dnia udawać się do epicentrum walki z chorobą. Dziękujmy, że potrafiliście stanąć na tej przysłowiowej pierwszej linii – mówił dyrektor Grzegorz Bomba.
Ze względu na sytuacje epidemiczną spotkanie miało charakter kameralny.
