W szpitalach województwa kujawsko-pomorskiego, leczących pacjentów covidowych, zostanie zrealizowanych 27 inwestycji związanych z zaopatrzeniem w tlen. Łączna wartość wszystkich przedsięwzięć to 12,6 mln zł – poinformował we wtorek wojewoda Mikołaj Bogdanowicz.
– Po raz pierwszy otrzymaliśmy pulę środków dla szpitali zaangażowanych typowo w walkę z koronawirusem. Podjęliśmy decyzję, że w 20 jednostkach będzie realizowanych 27 inwestycji związanych z zabezpieczeniem tlenowym. Łączna wartość inwestycji to 12,611 mln zł. Tak zdecydowaliśmy, pomimo że sytuacja w naszym województwie nie jest zła i nie mieliśmy sytuacji kryzysowych, choć były momenty trudne. Uważamy, że cały czas w regionie potrzebne jest zabezpieczenie tlenowe – podkreślił na konferencji prasowej wojewoda.
W najbliższym czasie zostaną podpisane umowy ze szpitalami, a przekazanie środków nastąpi w najbliższych tygodniach.
Wojewoda zaznaczył, że nie są to ostatnie decyzje dotyczące wsparcia szpitali. W najbliższym czasie będą typowane zakupy wyposażenia i inne inwestycji, które mają pomóc szpitalom w czasie pandemii.
Bogdanowicz zwrócił też uwagę, że w regionie w 2020 r. i 2021 r. przeprowadzono szereg inwestycji tlenowych, m.in. w szpitalach w Aleksandrowie Kujawskim, Golubiu-Dobrzyniu, Radziejowie.
Obecnie w szpitalach województwa na dobę zużywa się 17 ton tlenu. W szczycie czwartej fali było potrzebne 25 ton, a w szczycie trzeciej – 37 ton.
Wojewoda poinformował, że na oddziałach covidowych przebywa 701 pacjentów, a w szczycie trzeciej fali, 20 grudnia, było ich 1190. Niepokojące jest to, że w ostatnich czterech dniach, od 21 do 25 stycznia, w szpitalach przybyło 63 pacjentów. Dostępne są 134 respiratory, a 65 z nich jest wykorzystanych. Łącznie w szpitalach zarezerwowanych jest 1400 łóżek dla pacjentów covidowych.
W szpitalu tymczasowym w Ciechocinku leczonych jest 13 osób (66 miejsc), a w izolatorium przebywa 30 osób (100 miejsc).
– Nasze izolatorium jest szczególne, bowiem posiada zabezpieczenie medyczne, pielęgniarskie, wyposażone jest w koncentratory tlenu. Możliwe jest tam udzielenie pomocy dla chorych na koronawirusa. Dopracowana jest też kwestia transportu pacjentów do szpitali w przypadku pogorszenia się ich stanu. Twierdzę, że jest to jedno z lepszych izolatoriów w kraju – mówił Bogdanowicz.
Obecnie najwięcej pacjentów covidowych przebywa w szpitalach: uniwersyteckim, Jurasza w Bydgoszczy, Radziejowie, w Grudziądzu, w zespolonym w Toruniu, w Mogilnie i w Aleksandrowie Kujawskim.
Dyrektor Kujawsko-Pomorskiego Oddziału NFZ Jan Gessek poinformował, że w województwie obecnie wykonywanych jest 31 tys. wymazów tygodniowo, a porównując tydzień do tygodnia to wzrost o ponad 6 tys. W 26 proc. przypadków badania wykazują wynik dodatni.
W regionie działa 47 punktów wymazowych, głównie typu drive-thru. W tym tygodniu zostaną uruchomione dodatkowo dwa punkty, a kolejne w przyszłym tygodniu. Planowane jest w tym tygodniu wydłużenie czasu pracy wszystkich punktów wymazowych do ośmiu godzin dziennie.
5509 zakażeń koronawirusem potwierdzono minionej doby w woj. śląskim – podało we wtorek Ministerstwo Zdrowia. Na kwarantannie przebywa blisko 158 tys. mieszkańców regionu. Do punktów wykonujących testy na COVID-19 tworzą się kolejki.
Minionej doby w Śląskiem wykonano blisko 18 tys. testów, zakażenie koronawirusem potwierdzono w 6,5 tys. przypadków. Zmarły 43 osoby chore na COVID-19, 30 z nich miało choroby współistniejące.
– Cieszy duża liczba osób zgłaszających się na testy, to potwierdza odpowiedzialne podejście mieszkańców do pandemii – powiedziała we wtorek rzeczniczka wojewody śląskiego Alina Kucharzewska.
Najwięcej zakażeń potwierdzono minionej doby w powiatach: bielskim, żywieckim, miastach Katowice i Bielsko-Biała oraz powiecie wodzisławskim. Odsetek testów z pozytywnym wynikiem sięga w niektórych rejonach nawet 50 proc. – tak było w powiecie mikołowskim, gdzie na 563 wykonane testy ponad połowa potwierdziła zakażenie. Ponad 40 proc. pozytywnych wyników dały testy przeprowadzone w powiatach żywieckim oraz Żorach.
Nie brakuje na razie miejsc w szpitalach przeznaczonych dla chorych na COVID-19 wymagających hospitalizacji. Zajęta jest połowa takich miejsc oraz 58 proc. łóżek respiratorowych. Nie ma też problemów z transportem zakażonych koronawirusem do szpitala – zespoły ratownictwa medycznego realizują takie zlecenia na bieżąco.
W woj. śląskim działa obecnie jeden szpital tymczasowy w Pyrzowicach. We wtorek leczono tam 19 pacjentów, 3 z nich korzystało z respiratora. Jak poinformowała rzeczniczka wojewody, nie ma na razie decyzji ws. tworzenia kolejnej takiej placówki, choć sytuacja jest na bieżąco analizowana i taka potrzeba może się pojawić w najbliższych dniach w razie znaczącego wzrostu chorych potrzebujących leczenia szpitalnego. – Rozważane są różne lokalizacje na terenie województwa – powiedziała Alina Kucharzewska.
