Pomiędzy środą a czwartkiem w Brazylii wykryto 204 tys. infekcji koronawirusem – przekazało ministerstwo zdrowia. To największa liczba dobowych zakażeń od początku epidemii w tym kraju.
„Dotychczasowy rekord liczby infekcji koronawirusem padł 18 września 2021 r., kiedy potwierdzono 150 100 zakażeń” – poinformowała podległa władzom medycznym Brazylii Krajowa Rada Sekretarzy ds. Zdrowia (Conass), odpowiedzialna za statystyki epidemiczne.
Rada zaznaczyła, że w mijającym tygodniu, każdego dnia diagnozowano średnio 99,9 tys. zakażeń. Ten wskaźnik jest również najwyższy od początku epidemii COVID-19 w Brazylii.
Wciąż na wysokim poziomie utrzymuje się liczba zgonów zakażonych osób – podkreślono. W ciągu ostatniego tygodnia każdej doby umierało średnio 212 chorych.
Od pojawienia się pierwszych infekcji SARS-CoV-2 w Brazylii w marcu 2020 r. potwierdzono 23,4 mln zakażeń i 621,8 tys. związanych z nimi zgonów – informuje Conass.
Omikron, wysoce zaraźliwy wariant SARS-CoV-2 przyczynił się w Chile – jednym z krajów świata najlepiej wyszczepionych przeciwko COVID-19 – do rekordowego wzrostu liczby zachorowań: w czwartek wykryto tam 12 500 nowych przypadków. W ubiegły czwartek w Chile zanotowano o 5209 mniej zakażeń niż obecnie.
Stosunkowo najliczniejsze infekcje były w stolicy kraju w Santiago de Chile i okręgu stołecznym, gdzie mieszka 8 z 19 milionów Chilijczyków.
Do początku stycznia w 19-milionowym kraju Ameryki Południowej, który jako pierwszy w regionie rozpoczął masowe, dobrowolne szczepienia przeciwko COVID-19, zaledwie nieco ponad półtora miliona mieszkańców nie otrzymało jeszcze trzeciej dawki szczepionki.
Według czwartkowego komunikatu chilijskiego Ministerstwa Zdrowia w skali całego kraju odnotowano w porównaniu z poprzednim tygodniem wzrost zachorowań na COVID-19 o 102 proc. Porównując to z sytuacją sprzed dwóch tygodni, dzienna liczba nowych przypadków koronawirusa wzrosła w czwartek w Chile o 354 proc.
Obłożenie łóżek szpitalnych na oddziałach intensywnej terapii, dzięki niemal całkowitemu wyszczepieniu ludności przeciwko koronawirusowi, pozostaje jednak w Chile bardzo niskie: to zaledwie 422 chorych. W ciągu minionej doby COVID-19 spowodował śmierć 25 chorych. Łączna liczba śmiertelnych ofiar pandemii w Chile to do czwartku 39 456 osób.
Mimo „eksplozji nowych zachorowań”, jak to określa chilijskie ministerstwo zdrowia, nie planuje ono wprowadzenia lockdownów lecz jedynie dalsze ograniczenia dopuszczalnej liczebności spotkań w miejscach publicznych w regionach kraju najbardziej dotkniętych nową fala pandemii.
Chile wyraźnie wyróżnia się w Ameryce Południowej i na świecie dzięki przeprowadzeniu jednej z najbardziej skutecznych kampanii szczepień antycovidowych: dwiema dawkami wyszczepiono ponad 92 proc. ludności, a trzecią otrzymało ponad 11,8 miliona mieszkańców kraju.