Jest pełnomocnik MZ ds. rehabilitacji pocovidowej

12.01.2022
Marek Szczepanik, Klaudia Torchała

Minister zdrowia powołał pełnomocnika do spraw rehabilitacji leczniczej po COVID-19 – wynika z zarządzenia szefa resortu. Został nim prof. dr hab. n. med. Jan Szczegielniak, konsultant krajowy w dziedzinie fizjoterapii.

Jak wynika z zarządzenia ministra zdrowia, do zadań pełnomocnika należy m.in. ocena efektywności klinicznej programów z zakresu rehabilitacji leczniczej po chorobie COVID-19, ale także inicjowanie w nich zmian.

Pełnomocnik przestawiać ma ministrowi analizy, oceny i wnioski związane z realizacją zadań oraz własne propozycje rozwiązań i działań dotyczących programów rehabilitacji pocovidowej, jak również przedstawiać kwartalne sprawozdania ze swojej działalności. Współpracować ma w szczególności z Narodowym Funduszem Zdrowia, Agencją Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji oraz z Narodowym Instytutem Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji im. prof. dr hab. med. Eleonory Reicher w Warszawie, a także z konsultantem krajowym w dziedzinie rehabilitacji medycznej, konsultantem krajowym w dziedzinie balneologii i medycyny fizykalnej oraz konsultantem krajowym w dziedzinie chorób płuc.

Prof. Jan Szczegielniak jest jednym z autorów pilotażowego programu rehabilitacji osób, które przeszły COVID-19, prowadzonego w szpitalu MSWiA w Głuchołazach. Od września 2020 roku z programu skorzystało ponad dwa tysiące pacjentów.

Jak powiedział, „do Głuchołaz zaczęli przyjeżdżać ozdrowieńcy wymagający rehabilitacji z całej Polski. Początkowo przypuszczaliśmy, że będą to przede wszystkim osoby starsze, z chorobami współistniejącymi. Szybko okazało się, że poważne problemy związane z przejściem COVID-u dotyczą osób w różnym wieku, w tym często poniżej 30 roku życia, różnej kondycji fizycznej i sprawności, różnie przechodzących samo zakażenie, a w procesie rehabilitacji konieczne jest współdziałanie specjalistów z wielu dziedzin medycyny” – wyjaśnia naukowiec.

Zdaniem profesora, przyjęty na początku schemat rehabilitacji sprawdza się u znacznej części pacjentów.

„Terapia, polegająca przede wszystkim na obciążaniu wysiłkiem fizycznym odpowiednio dostosowanym do potrzeb i możliwości pacjenta, trwa trzy tygodnie i zwykle na tyle niweluje występujące zaburzenia czynności wentylacyjnej oraz poprawia tolerancję wysiłkową pacjenta, że umożliwia powrót do pracy” – wyjaśnił.

Jak dodał, największe zagrożenie z długo utrzymującymi się objawami po zakażeniu koronawirusem dotyczy osób w starszym wieku z chorobami współistniejącymi i z ciężkim przebiegiem choroby.

„Jednak trzeba przyznać, że często podobne dolegliwości, z jakimi zmagają się osoby starsze, czy te leczone na OIOM-ach, występują u osób młodych, lub też takich, które chorowały skąpoobjawowo. Co więcej, długo utrzymujące się objawy występują często u osób bardzo sprawnych i wydolnych fizycznie przed zachorowaniem, uprawiających sporty, aktywnych zawodowo i prowadzących zdrowy tryb życia” – przestrzegł prof. Szczegielniak.

Jak wyjaśnił, podobne obserwacje dotyczą występujących i utrzymujących się objawów psychologiczno-psychiatrycznych. Osobami, u których po przejściu COVID występują często stany lękowe, objawy depresji czy też problemy z pamięcią i koncentracją są aktywni przed chorobą prawnicy, inżynierowie, przedsiębiorcy czy lekarze i pielęgniarki. „Bardzo trudno odpowiedzieć na pytanie, w jakim stopniu i z jakimi problemami po przejściu COVID będą mieli do czynienia pacjenci, którzy byli zaszczepieni, bo tacy też do nas trafiają” – wyjaśnia prof. Szczegielniak.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!