Omnipotencja paranoiczna władzy - strona 2

12.01.2022
Robert Stępień
OIL Kraków

Jednego tylko nie wiem – czy obecnie wśród obaw i lęków pandemia poprzedza inflację, czy może jest na odwrót.

Pozostanę przy zdrowiu i, przechodząc na grunt samorządowy, bezwzględnie podkreślę fakt, że racja polityczna nie może dewaluować wskazań medycznych. Ich autorzy, ludzie nauki, lekarze, pielęgniarki, ratownicy są wyczerpani. To, co miało być doraźną akcją ratunkową, przekształciło się w codzienność. Nic nie wygasło, jak napisałem w pierwszym zdaniu. A specyfika polska wyraża się tym, że nie powstał żaden wspólny front walki z pandemią środowiska medycznego i władz, jak w innych krajach. Mało tego, system leczenia szpitalnego, borykający się z katastrofalnym deficytem kadr, wciąż poddawany jest rozmaitym manipulacjom. A to pensjami, a to premiami, a to kosztami utrzymania placówek. Wciąż zmieniane są przepisy regulujące dyżury, czas pracy, zakresy obowiązków poszczególnych grup zawodowych. Mało? No to jeszcze mamy Polski (Nie)Ład. Jakby nie dość było kolejnych fal koronawirusa. I jakby nie pogłębiał się dramatyczny brak miejsc, gdzie można leczyć chorych na inne schorzenia. Wciąż ktoś wyżej usytuowany w biurokratycznej hierarchii wie lepiej od bezpośrednio zaangażowanych, kogo i kiedy leczyć, jakie łóżka czy oddziały „skasować”. Brakuje tylko, żeby jeszcze urzędnicy zaczęli wypisywać recepty. Omnipotencja paranoiczna to nowe schorzenie elit władzy.

Myślę, że samorząd lekarski u progu X kadencji nie ma pola manewru, żadne gierki i układy nie wchodzą w rachubę. Samorząd musi się stać, jak na wojnie, rzeczywistą tarczą dla lekarzy i pacjentów przeciw hydrze tej omnipotencji. Zawsze był osłoną, jednak teraz czas jest szczególny. Nikt nas nie zastąpi.

strona 2 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!