MZ: wykryto 193 zakażenia Omikronem

10.01.2022
Agata Zbieg, Karolina Kropiwiec, Klaudia Torchała, Danuta Starzyńska-Rosiecka

W Polsce wykryto dotychczas 193 zakażenia wariantem Omikron. To wzrost o 7-8 procent w ostatnich siedmiu dniach – powiedział w poniedziałek rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

"Ten siedmio-, ośmioprocentowy udział omikronu pokazuje, jak szybko omikronu w Polsce przybywa. Jeszcze niedawno mówiliśmy o udziale na poziomie jednego procenta, czy też 2,5 proc. W tej chwili sekwencjonujemy w granicach 2 tys. próbek tygodniowo, ale decyzją ministra Adama Niedzielskiego najbliższych 2-3 tygodniach będziemy sekwencjonować w granicach 5 tys. próbek tygodniowo" – poinformował Andrusiewicz.

Poinformował, że najwięcej zakażeń Omikronem występuje w woj. pomorskim – to 62 zakażenia – i w mazowieckim – 53 zakażenia.

"Omikron też jest groźny. Mamy przynajmniej dwa pierwsze przypadki zgonów osób zakażonych nową wersją wirusa – Omikronem. Są to dwie osoby z woj. małopolskiego, dwie osoby starsze – w wieku 92 i 85 lat – obaj to mężczyźni, (...) niezaszczepieni" – powiedział rzecznik MZ. Zmarli mieli też choroby współistniejące. "Te osoby mogłyby pewnie żyć, gdyby się zaszczepiły" – stwierdził rzecznik.

Rzecznik resortu zdrowia na konferencji prasowej pytany był o maksymalne możliwości wykonywania testów na obecność SARS-CoV-2, a także o powody obniżenia ich wyceny.

Andrusiewicz zaznaczył, że nie ma żadnego zakłócenia w wykonywaniu testów w Polsce. „Lobby firm, które wykonywały testy, podniosło larum, że testów się nie będzie opłacało wykonywać. Tymczasem nic się nie wydarzyło. Testów wykonujemy nadal tyle, ile wykonywaliśmy. Baza testowa się nie zmniejszyła” – zapewnił rzecznik.

Dodał, że wycena testów dokonana przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji nie jest „z kosmosu” i powstała m.in. na bazie kosztów pracy i kosztów zakupu testów.

„Jeżeli zweryfikowaliśmy, że te koszty do tej pory były dużo mniejsze, a zyski przekraczały niejednokrotnie 50 proc., zmniejszyliśmy wycenę testów w Polsce, co nie wpłynęło w żaden sposób na bazę testową” – zaznaczył Andrusiewicz.

Poinformował, że laboratoria mogą wykonywać w granicach 200 tys. testów dziennie. „Jeżeli zajdzie potrzeba, będziemy ich przeprowadzać więcej. W tej chwili wprowadziliśmy też taką zmianę, że każde laboratorium, które podłączy się do systemu ewidencji, będzie mogło wykonywać w Polsce testy” – dodał rzecznik.

Obecnie – jak wskazał – wykonywanych jest tygodniowo około 100 tys. testów. „Będziemy mogli wykonywać testów więcej, jeśli będzie taka potrzeba” – podkreślił Andrusiewicz.

„W tej chwili mamy 286 tys. zaszczepionych dzieci w wieku od 5-11 lat na 386 tys. rejestracji. Niestety tych rejestracji nie przybywa w takim tempie, w jakim byśmy chcieli. Tych szczepionek zamawianych z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych jest coraz mniej” – powiedział.

Szczepienia dzieci – jak przypomniał – pozwalają uniknąć wielu ciężkich powikłań, ale także uchronić przed powrotem do zdalnej nauki. Jednocześnie Andrusiewicz powiedział, że dzięki trzytygodniowej przerwie świątecznej ogniska zakażeń w szkołach zostały ograniczone do 700 z około 3 tys. „To jest obraz tego, jak przez te trzy tygodnie, udało się ograniczyć transmisję (wirusa – PAP)” – powiedział.

Rzecznik MZ zaapelował o szczepienie dawką przypominającą. „Jest naukowo udowodnione, że trzecia dawka chroni nas przed wirusem w wersji Omikron. Po pierwsze przed zakażeniem, a jeżeli się już zakazimy, to przed ciężkim przebiegiem choroby” – zaznaczył.

Odniósł się także do kwestii przygotowywania infrastruktury szpitalnej na przyjęcie kolejnych pacjentów z COVID-19. Podkreślił, że wojewodowie do soboty mają przedstawić plan „powiększenia bazy łóżkowej w swoim województwie”. „Sumarycznie ma to nam dać 40 tys. łóżek” – podsumował.

Ostrzegł, że jeżeli nastąpi wzrost hospitalizacji, to w pierwszej połowie lutego wojewodowie przygotują kolejne plany, a dla zakażonych koronawirusem pacjentów przeznaczonych będzie do 60 tys. łóżek.

„To jest ostateczność – powtarzam za ministrem zdrowia. Mamy do dyspozycji 120 tys. łóżek (poza 60 tys. dla pacjentów specjalistycznych – PAP), z czego 60 tys. niewykluczone, że trzeba będzie przekształcić na łóżka covidowe. To pokazuje, że 50 proc. łóżek z systemu szpitalnego będziemy musieli w najgorszej sytuacji przeznaczyć na łóżka covidowe” – wyliczył.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!