Covidowe doniesienia z Europy Zachodniej

05.01.2022
Z Londynu Bartłomiej Niedziński
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek
Z Brukseli Łukasz Osiński
Z Rzymu Sylwia Wysocka
Z Berlina Berenika Lemańczyk

W Wielkiej Brytanii stwierdzono ostatniej doby ponad 200 tys. nowych zakażeń koronawirusem – poinformowało we wtorek brytyjskie ministerstwo zdrowia. To najwyższy dobowy przyrost w tym kraju od początku pandemii.

Według danych opublikowanych przez rząd, w ciągu ostatnich 24 godzin odnotowano 218 724 pozytywnych testów. Zmarło 48 osób i tym samym całkowita liczba ofiar śmiertelnych wśród zakażonych koronawirusem wynosi 148 941.

Wcześniej we wtorek brytyjski minister zdrowia Sajid Javid powiedział, że mimo danych z ostatnich dni rząd nie zamierza na razie zaostrzać ograniczeń koronawirusowych, ale wciąż jest za wcześnie, aby wiedzieć, jak z taką ilością zakażeń poradzą sobie szpitale.

„W tym momencie dane nie zawierają niczego, co sugerowałoby, że musimy odejść od planu B, mimo iż wskaźnik infekcji jest bardzo, bardzo wysoki – powiedział Javid dziennikarzom.

Minister nie ukrywał, że obecnie placówki medyczne przeżywają niezwykle trudny czas, ponieważ ilość zakażeń wariantem Omikron gwałtownie wzrasta, w tym wśród osób starszych, a około sześć funduszy szpitalnych ogłosiło stan krytyczny z powodu niedoboru pracowników.

„Niestety, obserwujemy wzrost liczby hospitalizacji, szczególnie w starszych grupach wiekowych” – przyznał Javid.

Wielka Brytania może przetrwać wywoływaną wariantem Omikron, najcięższą dotychczas falę zakażeń koronawirusem bez ponownego lockdownu – zapewnił we wtorek premier Boris Johnson. Dodał jednak, że nadchodzące tygodnie będą trudne zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i na całym świecie.

„Mamy szansę przetrwać tę falę Omikronu bez ponownego zamykania naszego kraju” – powiedział Johnson na konferencji prasowej. Wcześniej we wtorek brytyjski rząd ogłosił, że w ciągu ostatniej doby wykryto ponad 218 tys. nowych infekcji SARS-CoV-2 – najwięcej od początku epidemii w tym kraju.

Premier ostrzegł jednak, że nadchodzące tygodnie będą trudne, a niektóre sfery życia mogą zostać zakłócone z powodu nieobecności pracowników. „Nasza walka z pandemią się nie skończyła, każdy kto tak myśli bardzo się myli (...). To czas na najwyższą ostrożność” – podkreślił Johnson.

Szef rządu zapowiedział, że od 10 stycznia około 100 tys. kluczowych pracowników, zajmujących się m.in. dostawą żywności, transportem i kontrolą granic, będzie mogło każdego dnia pracy wykonywać badanie na obecność koronawirusa.

Johnson ponownie zaapelował o zaszczepienie się przeciwko COVID-19 i przyjęcie dawki przypominającej. Dodał, że blisko 9 mln Brytyjczyków nadal nie zrobiło uzupełniającego zastrzyku. 90 proc. pacjentów leczonych na COVID-19 na oddziałach intensywnej terapii jest niezaszczepionych – przypomniał.

Dobrą wiadomością jest to, że najwyraźniej nie wzrasta liczba spowodowanych COVID-19 zgonów – powiedział obecny także na konferencji prasowej naczelny lekarz Anglii Chris Whitty. Dodał, że podczas tej fali epidemii prawdopodobnie będzie mniej zajętych łóżek na oddziałach intensywnej terapii, ale zwiększy się presja na szpitalne izby przyjęć i oddziały ratunkowe.

W Anglii, w ciągu ostatniego tygodnia zainfekowało się ponad 2 mln osób, czyli jeden na 25 mieszkańców, a te wskaźniki prawdopodobnie będą rosły – przekazał Whitty.

Johnson powiedział również, że jest za utrzymaniem obecnego poziom ograniczeń epidemicznych w Anglii, znanych jako plan B, które uznał za „odpowiednie” i „zrównoważone”. Uzupełnił, że nie może wykluczyć dalszych restrykcji, ale wydaje się, że krajowi uda się przejść obecną falę infekcji bez nich.

Plan B obejmuje zalecenie pracy zdalnej tam, gdzie jest to możliwe, obowiązek noszenia maseczek w niemal wszystkich zamkniętych przestrzeniach publicznych i konieczność okazywania certyfikatów sanitarnych m.in. przy wstępie do nocnych klubów i na imprezy masowe.

Na dłuższą metę, przyjmowanie dawki przypominającej szczepionki co 3-6 miesięcy nie będzie konieczne – zapowiedział z kolei główny doradca naukowy brytyjskiego rządu Patrick Vallance. Uzupełnił, że niezbędne może być przyjmowanie szczepionki przeciw COVID-19 raz w roku, tak jak ma to miejsce obecnie w wypadku preparatu chroniącego przed grypą. Vallance zaznaczył także, że obecna kampania szczepień przypominających jest jednak potrzebna, by walczyć z wariantem Omikron.

Rząd nie musi przerywać twardej blokady wprowadzonej w związku z pandemią, orzekł w środę sąd w Hadze. Sędzia oddalił powództwo prawnika Barta Maesa, który kwestionował grudniową decyzję gabinetu.

Maes pozwał rząd, argumentując, iż prowadzony od 19 grudnia lockdown łamie podstawowe prawa człowieka. Prawnik domagał się zakończenia blokady ze skutkiem natychmiastowym.

Powód podkreślał, że wariant Omikron jest mniej groźny od innych wariantów wirusa i w związku z tym tak radykalne decyzje, jak te podjęte przez rząd, są zbędne i szkodliwe społecznie.

Sąd odrzucił pozew, uznając, że nie ma on podstaw prawnych. Sędzia wskazał, że rząd ma dużą swobodę w podejmowaniu środków zapobiegawczych w dziedzinie zdrowia.

Jak informuje Holenderska Agencja Prasowa (ANP), 14 stycznia sąd apelacyjny w Hadze zajmie się inną sprawą z powództwa prawnika. Tym razem ma rozpatrzyć jego apelację od przegranego wyroku w sprawie legalności przepustki sanitarnej.

Ponad 170 tys. zakażeń koronawirusem stwierdzono ostatniej doby we Włoszech; to najwięcej od początku pandemii. Zmarło 259 osób – podało we wtorek ministerstwo zdrowia. Liczba wykonanych jednego dnia testów przekroczyła 1,2 miliona. Prawie 14 proc. z nich dało wynik pozytywny. W samej tylko Lombardii zanotowano 50 tysięcy zakażeń.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!