Naczelny Epidemiolog USK ocenia jako niezrozumiałą decyzję o otwarciu na sylwestra klubów, które były zamknięte podczas świąt.
– Zupełną porażką jest też poziom wyszczepienia dzieci i młodzieży – ocenia prof. Drobnik. – Pozostaje już tylko apelować do zdrowego rozsądku rodaków, który będzie szczególnie potrzebny w czasie sylwestra i karnawałowych zabaw.
W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu testuje się wszystkich pacjentów przyjmowanych na SOR i zabiegi planowe. W razie zagrożenia życia korzysta się z tzw. szybkiego testu, dającego wynik po 20 minutach.
Rzecznik USK Monika Kowalska poinformowała w piątek, że pacjenci tzw. niecovidowi przyjmowani na oddziały do planowych zabiegów muszą dzień wcześniej wykonać test PCR w szpitalnym laboratorium przy ul. Borowskiej we Wrocławiu.
„Nazajutrz przy negatywnym wyniku są przyjmowani do szpitala. Natomiast w sytuacji, gdy zagrożone jest życie pacjenta i lekarze natychmiast udzielają mu pomocy medycznej, wykonywany jest tzw. szybki test PCR, który w 99 procentach jest skuteczny. Wynik jest znany po 20 minutach” – powiedziała rzecznik.
Wyjaśniła, że szybkie testy są wykonywane tylko w tych wyjątkowych sytuacjach, ponieważ są dosyć drogie. Kosztują ponad 280 zł. „Oczywiście w szpitalu stosujemy pełne zabezpieczenie związane z pandemią. Czyli odpowiednie fartuchy, stroje, maski, dystans i dezynfekcję” – powiedziała rzecznik.
W całym USK w piątek jest 241 pacjentów z COVID-19, w tym 127 w szpitalu tymczasowym przy ul. Rakietowej. 14 pacjentów jest na intensywnej terapii i korzysta z respiratorów. Ostatniej doby wykonano 236 testów, z których 158 było zleconych przez lekarzy pierwszego kontaktu. 45 było dodatnich, co wskazuje, że ponad 20 proc. osób testowanych jest zakażonych.