W. Brytania – perspektywa nowych restrykcji

24.12.2021
Z Londynu Bartłomiej Niedziński

Tegoroczne Boże Narodzenie mieszkańcy Wielkiej Brytanii spędzą bez lockdownu, ale ze świadomością, że restrykcje albo zaczną obowiązywać zaraz po świętach, albo nieco później, ale w najbliższym czasie są nieuniknione. Choć będą one łagodniejsze niż w zeszłym roku.

Ponieważ w Zjednoczonym Królestwie ochrona zdrowia jest kompetencją zdecentralizowaną, w każdej jego części obowiązują nieco inne zalecenia i zapowiedzi przyszłych ograniczeń. W żadnym miejscu władze nie wprowadziły jednak limitów dotyczących liczby osób mogących się spotkać podczas świąt.

Najmniej ograniczeń jest w Anglii, gdzie brytyjski rząd na razie zatrzymał się przy covidowym "planie B", czyli rozszerzeniu obowiązku noszenia maseczek na niemal wszystkie zamknięte przestrzenie publiczne, w tym kościoły i inne świątynie, zaleceniu pracy zdanej, jeśli ktoś ma taką możliwość oraz wprowadzeniu certyfikatów covidowych jako warunku wejścia do nocnych klubów i na imprezy masowe.

Ale brytyjski premier Boris Johnson zastrzegł, że choć nie ma przesłanek do tego, by jeszcze przed świętami wprowadzić kolejne restrykcje, nie można wykluczyć takich decyzji po Bożym Narodzeniu. Według brytyjskich mediów, w ewentualnym "planie C" są rozważane trzy scenariusze - od zaleceń dotyczących ograniczenia kontaktów społecznych, poprzez nakaz ich ograniczenia oraz powrót do prowadzenia przez lokale gastronomiczne serwisu tylko na świeżym powietrzu, aż po pełen lockdown. Jeśli rząd zdecyduje się na ten ostatni wariant, blokada miałaby potrwać przez dwa tygodnie, by spowolnić rozprzestrzenianie się wariantu Omikron.

W Szkocji i Walii środki – które w Anglii wprowadzono niespełna dwa tygodnie temu – obowiązują już od listopada, natomiast w ostatnich dniach tamtejsze rządy zapowiedziały kolejne obostrzenia. Rząd szkocki zalecił, aby odwołać świąteczne przyjęcia w pracy, a spotkania rodzinne w Boże Narodzenie ograniczyć do najbliższego kręgu. Wszyscy uczestnicy takich spotkań powinni być zaszczepieni i wykonać test na obecność koronawirusa, ale są to tylko zalecenie, nie nakazy. Wiążące limity dotyczą tylko wizyt w domach opieki i szpitalach, które jednorazowo może składać tylko ograniczona liczba osób.

Od drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia w Szkocji we wszystkich masowych imprezach na świeżym powietrzu może brać udział maksymalnie 500 osób, w wydarzeniach w pomieszczeniach zamkniętych - 200, jeśli są wyznaczone miejsca siedzące, lub 100, jeśli ich nie ma. Uczestnicy muszą zachowywać między sobą odległość co najmniej jednego metra. Ponadto od 27 grudnia puby i restauracje wrócą do obsługi klientów przy stolikach, czyli bez możliwości zamawiania przy barze, a pomiędzy poszczególnymi grupami osób musi być przynajmniej metrowy dystans. Te nowo wprowadzane restrykcje mają obowiązywać minimum przez trzy tygodnie.

W Walii w okresie przedświątecznym rząd również wydawał zalecenia dotyczące ograniczenia liczby spotkań, zwłaszcza ze starszymi osobami. Jeżeli jednak doszłoby do takich spotkań, powinny one odbywać się na świeżym powietrzu, najlepiej by też było, by ich uczestnicy byli zaszczepieni i przebadani na obecność koronawirusa - radziły władze.

Od 26 grudnia w Walii we wszystkich zamkniętych przestrzeniach publicznych i miejscach pracy będzie konieczne zachowywanie dwumetrowego dystansu. Ponadto do lokalów gastronomicznych, kin czy teatrów będą mogły wchodzić maksymalnie sześcioosobowe grupy. W lokalach, które podają alkohol zamówienia będą przyjmowane tylko przy stolikach. W takich miejscach klienci będą również musieli zostawić swoje dane, a noszenie maseczek będzie wymagane cały czas poza siedzeniem przy stolikach.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!