Covidowe doniesienia z Europy

24.12.2021
Z Wilna Aleksandra Akińczo
Marzena Szulc
Z Lizbony Marcin Zatyka

Od stycznia posłowie będą mogli wejść do parlamentu Litwy tylko za okazaniem paszportu covidowego. Do tej pory obowiązek ten dotyczył tylko pracowników Sejmu, gości i dziennikarzy. Kierownictwo parlamentu nie mogło jednak ograniczyć deputowanym dostępu do ich miejsca pracy.

Odpowiednią zmianę regulaminu Sejmu Litwy poparło w czwartek 89 posłów w 141-osobowym parlamencie; 17 było przeciwko, a 19 wstrzymało się od głosu.

Zgodnie z przyjętą regulacją, jeżeli parlamentarzysta, z powodu braku paszportu covidowego, nie będzie uczestniczył w posiedzeniach Sejmu, komisji lub komitetów, to będzie się uważało, że opuścił je bez ważnego usprawiedliwionego powodu. "Posłowie muszą dawać przykład" – wskazała przewodnicząca Sejmu Viktorija Czmilyte-Nielsen.

W ocenie premier Litwy Ingridy Szimonyte, która jest też posłanką, "to naturalna decyzja". "Jeżeli żądamy paszportu (COVIDowego) przy wejściu do różnych miejsc, w których ludzie się gromadzą, jest bardzo etyczne, by również parlament wobec siebie zastosował taki wymóg" – powiedziała szefowa rządu.

Od kilku miesięcy sytuacja epidemiczna na Litwie pozostaje stabilna z tendencją spadkową. Dziennie notowanych jest około 2 tys. nowych zakażeń. Minionej doby odnotowano 1722 infekcje koronawirusem, zmarło 20 osób z COVID-19. Liczba zachorowań na 100 tys. mieszkańców w ciągu ostatnich 14 dni w skali kraju wynosi 770,2. W kraju zaszczepionych jest ponad 65 proc. mieszkańców.

Instytut Roberta Kocha (RKI) poinformował o pierwszym zgonie pacjenta, spowodowanym zakażeniem wariantem koronawirusa Omikron. O zmarłej osobie wiadomo jedynie, że była z grupy wiekowej 60-79.

Jak informuje w czwartek RKI, do tej pory jako Omikron rozpoznano w 3.198 przypadkach. W porównaniu z dniem poprzednim stanowi to wzrost o 25 proc. (plus 810 przypadków).

Federalny minister zdrowia Karl Lauterbach (SPD) spodziewa się dużej fali tej niezwykle zaraźliwej odmiany koronawirusa w Niemczech już na przełomie roku.

"Omikron niedługo może spowodować, że opadająca obecnie fala zachorowalności ponownie wzrośnie. Dlatego eksperci wciąż wzywają do szczepień przypominających, a także wprowadzenia powszechnego obowiązku szczepień przeciwko COVID-19" - informuje ZDF.

57-letni oficer policji z Monachium (Bawaria) został zawieszony w obowiązkach służbowych po tym, gdy na jego karcie zdrowia ujawniono dwa sfałszowane wpisy o rzekomym przyjęciu szczepień na koronawirusa – informuje dziennik „Abendzeitung-Muenchen”.

Policja w Monachium od kilku tygodni stosuje zasadę 3G – do pracy mogą przychodzić wyłącznie osoby w pełni zaszczepione, ozdrowieńcy lub osoby z ujemnym wynikiem testu na koronawirusa. „To dla nas bardzo ważne, aby chronić zarówno ludność, jak i naszych kolegów” – podkreśla rzecznik prasowy monachijskiej policji Andreas Franken.

W związku z tymi zasadami obowiązującymi w miejscu pracy, policjant w listopadzie przedstawił przełożonemu imienny dokument szczepień, w którym znajdowały się dwa wpisy, potwierdzające przyjęcie dwóch dawek szczepionki w monachijskim centrum szczepień – opisuje „Abendzeitung-Muenchen”.

Podczas kontroli okazało się jednak, że obydwa wpisy dotyczące szczepień zostały sfałszowane, a 57-latek został natychmiast przesłuchany w tej sprawie. Został on również zawieszony w obowiązkach służbowych ze skutkiem natychmiastowym.

„To niedopuszczalne zachowanie, za które oczywiście grozi kara. Policja w Monachium nie rozumie takiego zachowania i w żaden sposób nie zamierza tego tolerować” – komentuje rzecznik. Funkcjonariusz policji jest podejrzany o „nieprawidłowe wykorzystywanie świadectw zdrowia”. Śledztwo w jego sprawie prowadzi Krajowy Urząd Kryminalny. „Za ten czyn może grozić nawet rok pozbawienia wolności” – podkreśla rzecznik policji.

Duńskie ministerstwo zdrowia poinformowało w czwartek o wprowadzeniu od 27 grudnia wymogu okazywania na granicy negatywnego testu na COVID-19. Jednocześnie przestaną obowiązywać certyfikaty o zaszczepieniu.

Według komunikatu resortu zdrowia "tzw. szybki test powinien być wykonany do 48 godzin przed wjazdem, a PCR do 72 godzin przed wjazdem". Rezydenci będą mogli alternatywnie przeprowadzić test już w Danii w ciągu 24 godzin po przybyciu. Za niespełnienie wymogu przeprowadzenia testu grozi kara w wysokości 3,5 tys. koron (ok. 470 euro).

Obowiązek poddania się badaniu nie obowiązuje dzieci poniżej 15 lat, a także niektórych grup osób, w tym przejeżdżających tranzytem oraz w ruchu przygranicznym.

Jak podkreślił duński resort zdrowia "celem wprowadzenia wymogu jest przeciwdziałanie importowi nowych zakażeń w okresie, gdy przewiduje się na świecie wzrost zakażeń wersją Omikron". "Ponadto testując pasażerów przed wejściem na pokład samolotu, można zmniejszyć ryzyko zakażenia podczas podróży" - zaznaczono.

Według Duńskiej Agencji Kontroli Chorób Zakaźnych (SSI) przyjęcie dwóch dawek szczepionki przeciw COVID-19 zapewnia znacznie mniejszą ochronę w przypadku wersji Omikron niż w przypadku innych wersji koronawirusa.

Szwecja wprowadzi na granicy wymóg negatywnego testu na COVID-19 od 28 grudnia, a w Norwegii już taki obowiązek istnieje.

Od niedzieli w Belgii mają obowiązywać dodatkowe restrykcje, których celem jest powstrzymanie rozprzestrzeniania się wariantu koronawirusa Omikron. Do najbardziej kontestowanych środków należy decyzja rządu o zamknięciu kin, teatrów i sal koncertowych. Część operatorów kin oświadczyła, że nie podporządkuje się ograniczeniom.

Zgodnie z nowymi przepisami zatwierdzonymi przez tzw. komitet konsultacyjny, w którego skład wchodzą przedstawiciele rządu federalnego i władz regionalnych, wszystkie duże imprezy i zajęcia w zamkniętych pomieszczeniach będą w Belgii zakazane. Zakaz dotyczy przede wszystkim kin, sal koncertowych i teatrów. Wyjątkiem są zawody i zajęcia sportowe, które mogą odbywać się zarówno w halach, jak i w plenerze, ale bez publiczności. Otwarte pozostaną też muzea i biblioteki.

Zakazane będą konferencje w pomieszczeniach i jarmarki bożonarodzeniowe, oprócz tych pod gołym niebem. Zamknięte mają być kręgielnie, świetlice, sale do gry w paintball, bilard i rzutki.

Zakupy będą mogły robić wspólnie najwyżej dwie osoby z jednego gospodarstwa domowego, nie licząc dzieci. Na dziesięć metrów kwadratowych powierzchni sklepowej może przypadać jeden klient. Siłownie, baseny i centra odnowy biologicznej będą mogły pozostać otwarte.

Wszystkie środki są wprowadzane od 26 grudnia i mają obowiązywać do 28 stycznia.

Przedsiębiorcy z belgijskiej branży kinowej nie kryją rozczarowania decyzjami władz, a niektórzy z nich zapowiadają, że nie podporządkują się ograniczeniom.

"Obowiązek zamknięcia kin i teatrów pojawia się w krytycznym dla tego sektora momencie. Koniec roku, to zazwyczaj około 20 proc. naszych rocznych obrotów. Podjęliśmy wszelkie środki, aby zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne odwiedzających w zakresie rezerwacji, dystansu społecznego, wentylacji itp. Wszystkie międzynarodowe badania pokazują, że ryzyko zakażenia w kinach jest minimalne" - oświadczyła w rozmowie z dziennikiem "L'Echo" Anneleen Van Troos, rzeczniczka sieci Kinepolis. "Jest to igranie nie tylko z kondycją ekonomiczną sektora, ale także ze zdrowiem psychicznym naszych pracowników i społeczeństwa, które potrzebuje relaksu w tym stresującym czasie" - dodała.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!