Covidowe doniesienia z Europy Zachodniej

10.12.2021
Z Londynu Bartłomiej Niedziński
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek
Z Berlina Berenika Lemańczyk
Z Lizbony Marcin Zatyka

Kolejny rekord zakażeń wariantem Omikron zanotowano w Wielkiej Brytanii. W ciągu ostatniej doby przybyło ich 249, co oznacza, że łącznie jest ich już 817 – podała w czwartek Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowotnego (UKHSA).

Oznacza to również, że wzrost zakażeń tym wariantem jest nawet szybszy niż mówił w środę premier Boris Johnson, ogłaszając przywrócenie części restrykcji covidowych. Szef rządu ostrzegał, że liczba nowych przypadków podwaja się co 2-3 dni, tymczasem teraz dzieje się tak praktycznie co dwa dni.

Spośród wszystkich dotychczas wykrytych zakażeń wariantem Omikron, 696 jest w Anglii, 109 w Szkocji, 9 w Walii, a 3 – w Irlandii Północnej.

Jeśli chodzi o nowe infekcje wszystkimi wariantami koronawirusa, to w ciągu ostatniej doby stwierdzono ich prawie 50,9 tys. To o ponad 3 tys. mniej niż było tydzień wcześniej, ale jest to piąty przypadek od początku grudnia, by dobowy bilans przekraczał 50 tys. W ciągu minionej doby stwierdzono 148 zgonów z powodu COVID-19 – o siedem więcej niż w poprzedni czwartek.

Brytyjski rząd poinformował tymczasem, że głosowanie w Izbie Gmin nad restrykcjami w ramach covidowego „planu B” dla Anglii odbędzie się we wtorek, co oznacza, iż w przypadku części z nich będzie to głosowanie wsteczne. Zgodnie z zapowiedzią Johnsona, obowiązek noszenia maseczek rozciągnięty zostanie na większość zamkniętych przestrzeni publicznych od piątku, zalecenie pracy z domu obowiązywać będzie od poniedziałku, a certyfikaty covidowe w przypadku klubów nocnych i imprez masowych powyżej wskazanych limitów zaczną być wymagane od środy.

Szkocja stoi wobec „tsunami” zakażeń Omikronem, który prawdopodobnie w ciągu kilku dni wyprze Deltę jako dominujący wariant koronawirusa – ostrzegła w piątek szefowa tamtejszego rządu Nicola Sturgeon. W związku z tym ogłosiła nowe, surowsze zasady kwarantanny.

Powiedziała, że 110 przypadków wariantu Omikron, które do tej pory wykryto w Szkocji, są tylko „wierzchołkiem góry lodowej” i według najgorszego scenariusza przed końcem grudnia może być 25 tys. zakażeń dziennie.

Sturgeon ogłosiła, że od soboty wszyscy mieszkający w jednym gospodarstwie domowym z osobą zakażoną jakimkolwiek wariantem koronawirusa muszą odbyć 10-dniową kwarantannę, niezależnie od tego, czy są zaszczepieni i nawet jeśli uzyskają negatywny wynik testu typu PCR. Kontakty osoby zakażonej, które nie mieszkają w tym samym gospodarstwie domowym, mogą zakończyć kwarantannę, jeśli są zaszczepione i jeśli uzyskały negatywny wynik testu PCR.

– Faktem jest, że mamy do czynienia z odnowionym i bardzo poważnym wyzwaniem w postaci nowego wariantu Omikron. Mówiąc wprost, ze względu na znacznie większą i szybszą zdolność przenoszenia się tego nowego wariantu możemy stanąć w obliczu, a faktycznie możemy już zaczynać doświadczać potencjalnego tsunami infekcji – powiedziała Sturgeon.

Wyjaśniła, że liczba przypadków nowego wariantu podwaja się co dwa do trzech dni – co jest najszybszym wzrostem obserwowanym od początku całej pandemii – a to potencjalnie oznacza, że może on już w ciągu kilku dni wyprzedzić pod względem liczby infekcji obecnie dominujący wariant Delta.

Sturgeon wezwała mieszkańców Szkocji, by zrezygnowali z bożonarodzeniowych przyjęć w pracy, przypomniała, że zalecana jest praca z domu, jeśli tylko jest to możliwe, a także powiedziała, że nie może wykluczyć wprowadzenia dalszych restrykcji, jeśli sytuacja nadal będzie się pogarszać.

Holenderskie szpitale potrzebują w 2022 roku dodatkowo 2,4 miliarda euro na opłacenie zabiegów, które się nie odbyły ze względu na konieczność zapewnienia opieki pacjentom z COVID-19 – obliczyli eksperci ds. zdrowia z banku ABN Amro.

W 2020 i 2021 roku szpitale masowo odwoływały zaplanowane zabiegi, w tym poważne operacje. Powodem był brak miejsc i personelu, a wszystko przez pandemię. „Szpitale biją na alarm i wskazują, że aby móc nadrobić zaległości potrzebują dodatkowego budżetu” – czytamy w opracowaniu państwowego banku.

Pandemia COVID-19 doprowadziła do nadmiernej śmiertelności w Niemczech – takie wnioski wyciągnął Federalny Urząd Statystyczny po przeanalizowaniu statystyk zgonów od początku pandemii – informuje w czwartek agencja dpa.

„Od marca 2020 r. do połowy listopada 2021 r. w Niemczech zmarło więcej osób niż można się było spodziewać, biorąc pod uwagę trendy demograficzne” – powiedział w czwartek w Wiesbaden wiceprezes urzędu Christoph Unger.

W 2020 roku zmarło o pięć procent więcej osób niż w 2019 roku. Ze względu na samo starzenie się społeczeństwa można było oczekiwać jedynie dwuprocentowego wzrostu liczby zgonów. Patrząc na pierwsze dwanaście miesięcy pandemii – od marca 2020 r. do lutego 2021 r. – zmarło nawet o 7,5 proc. więcej osób niż w tym samym okresie poprzedniego roku.

strona 1 z 2
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!