Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) wezwały we wtorek Amerykanów do unikania podróży do Polski, Nigru, Papui Nowej Gwinei oraz Trynidadu i Tobago w związku z ryzykiem zakażenia COVID-19, włączając je do krajów najwyższego ryzyka. W tej grupie znajduje się już większość państw UE.
W wyniku decyzji CDC Polska i trzy inne kraje zostały sklasyfikowane jako należące do najwyższego w czterostopniowej skali ryzyka sanitarnego. "Z uwagi na obecną sytuację w Polsce, nawet w pełni zaszczepieni podróżni mogą być narażeni na ryzyko infekcji i rozprzestrzeniania wariantów COVID-19" - głosi adnotacja agencji.
W tej samej grupie już wcześniej znalazła się większość państw Europy. Wyjątkami są Francja, Hiszpania, Portugalia, Finlandia, Szwecja i Włochy, które są sklasyfikowane jako kraju poziomu trzeciego, wobec których CDC rekomenduje podróże tylko osobom w pełni zaszczepionym. Jedynym państwem kontynentu, które uznawany jest za kraj niskiego ryzyka, jest Kosowo.
Kanada będzie wymagać od podróżnych po przylocie wykonania testu na COVID-19. Na listę krajów, z których nie są przyjmowani podróżni rząd dopisał Egipt, Malawi i Nigerię.
Wykonanie testu po przylocie będzie wymagane od wszystkich podróżnych, także Kanadyjczyków i osób z kanadyjskim prawem stałego pobytu, ale nie od osób z paszportem amerykańskim, egzekwowanie testów rozpocznie się w najbliższych dniach – poinformował podczas konferencji prasowej we wtorek po południu minister zdrowia Kanady Jean-Yves Duclos. Do czasu otrzymania wyników testu podróżni będą musieli pozostawać w izolacji.
Na liście krajów, z których nie są wpuszczani podróżni, znalazły się Egipt, Malawi i Nigeria. W miniony piątek rząd Kanady wprowadził zakaz wjazdu do Kanady dla wszystkich podróżnych, którzy w ciągu ostatnich 14 dni byli w RPA, Botswanie, Eswatini, Lesoto, Mozambiku, Namibii i Zimbabwe. Zakaz obowiązuje do końca stycznia 2022 r. Wszyscy, którzy przylecieli z siedmiu krajów afrykańskich w ciągu ostatnich dwóch tygodni zostali poproszeni o niezwłoczne przeprowadzenie testu na COVID-19 i pozostanie w domu przez dwa tygodnie.
Pierwsze dwa przypadki wariantu Omikron odnotowano w niedzielę w Ottawie u dwóch osób, które przyleciały z Nigerii, a następnie w poniedziałek w Quebec u osoby, która również wróciła z Nigerii. O pierwszych przypadkach nowego wariantu poinformowano we wtorek w Kolumbii Brytyjskiej i Albercie – również u osób, które wróciły z Nigerii.
Premier Kanady Justin Trudeau powiedział we wtorek, że Kanada będzie rozważać nowe środki spowalniające rozprzestrzenianie się wariantu Omikron, uważanego za bardziej zakaźny.