W ciągu najbliższego tygodnia w woj. śląskim przybędzie blisko pół tysiąca łóżek covidowych. Łącznie będzie ich ok. 2,6 tys. – podały w środę służby wojewody. W regionie hospitalizowanych jest ok. 1,5 tys. pacjentów z koronawirusem. 130 z nich leży pod respiratorami.
W środę w woj. śląskim potwierdzono 3588 nowych przypadków zakażenia – najwięcej w Polsce po woj. mazowieckim, gdzie wykryto 5277 nowych przypadków. W całym kraju testy potwierdziły 28 380 nowych zakażeń koronawirusem.
Rzeczniczka wojewody śląskiego Alina Kucharzewska poinformowała w środę, że do 1 grudnia liczba łóżek dla pacjentów z COVID-19 wzrośnie w regionie do ok. 2,6 tys., wobec ponad 2,1 tys. obecnie. Zajętych jest 1,5 tys. łóżek.
– Systematycznie zwiększamy liczbę łóżek, ale można powiedzieć, że tak szybko jak ją zwiększamy, tak szybko te miejsca się zapełniają. Coraz więcej mamy również pacjentów pod respiratorami – na 169 respiratorów 130 jest zajętych – powiedziała rzeczniczka wojewody.
Przypomniała, że podczas drugiej fali pandemii, rok temu, w regionie dostępnych było ponad 3 tys. łóżek covidowych. – Bardzo liczymy na to, że nie trzeba będzie powtarzać tego scenariusza i że baza tej wielkości nie będzie tym razem potrzebna – dodała Alina Kucharzewska.
Poinformowała, że łóżka covidowe uruchamiane są także w tych placówkach, gdzie dotąd ich nie było, np. w szpitalu kolejowym w Katowicach, gdzie przybędzie pierwsze 20 takich miejsc. Przybyło także ponad 40 miejsc covidowych w szpitalu w Żywcu i blisko 30 w szpitalu wojewódzkim w Bielsku-Białej.
Z danych służb wojewody śląskiego wynika, że liczba pacjentów z COVID-19, wymagających hospitalizacji, znacząco wzrosła. Na początku listopada załogi wzywanych do pacjentów karetek potwierdzały COVID-19 w ponad 50 przypadkach na dobę, a przewiezienia do szpitala wymagało ponad 30 pacjentów. Obecnie zakażenia potwierdza się w ciągu doby u ponad 210 pacjentów karetek. Połowa chorych wymaga hospitalizacji.
– Pokazuje to skalę wzrostu liczby zakażeń, z jaką mamy obecnie do czynienia. Coraz więcej pacjentów trafia do szpitali. Widać to także po obłożeniu szpitala tymczasowego w Pyrzowicach, gdzie obecnie mamy 118 pacjentów na 144 miejsca. Na oddziale respiratorowym zajęte jest tam wszystkie 20 miejsc – relacjonowała Kucharzewska, wskazując, że oddział respiratorowy szpitala tymczasowego jest zajęty nieprzerwanie od kilku dni.
W katowickim szpitalu MSWiA przebywa 116 pacjentów z COVID-19, z których 20 leży pod respiratorami – zajęte są wszystkie dostępne urządzenia.
– Jak mówią lekarze, pacjenci to z reguły osoby między 30. a 45. rokiem życia, które właściwie w ostatnim momencie wezwały karetkę i od razu zostały podłączone do tlenu bądź respiratorów, bo tego wymagały. Zdarza się też, że stan osób, które trafiły do szpitala wcześniej, z dnia na dzień potrafił się pogorszyć i wymagane jest podłączenie do respiratora – powiedziała rzeczniczka wojewody śląskiego, potwierdzając, że w przeważającej większości chorują niezaszczepieni.