– Jeżeli nie nastąpi impuls wzrostu zakażeń, będziemy podejmować pierwsze decyzje o odmrażaniu łóżek covidowych, żeby stwarzać większą przestrzeń dla leczenia osób niezakażonych. Systematycznie będziemy to robić w miarę spadku liczby osób hospitalizowanych – poinformował Sprawka.
Podczas wtorkowej konferencji wojewoda poinformował o 1577 nowych i potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem w woj. lubelskim. To o ponad 500 mniej niż w rekordowym pod tym względem 11 listopada, kiedy to stwierdzono 2123 zakażeń.
– Rekord drugiej fali wyniósł 1794, trzeciej – 1314, a obecnej 2123. Czwarta fala jest najbardziej dotkliwa z dotychczasowego okresu pandemii – przyznał Sprawka.
– Od czwartku mamy systematyczny spadek zakażeń liczonych: dany dzień do tego samego dnia sprzed tygodnia. Średnie spadki są na poziomie kilkunastu procent – poinformował Sprawka.
Z danych wojewody wynika, że w czwartek spadek wynosił 10,74 proc., w sobotę – 6,93 proc., niedzielę – 23,67 proc., poniedziałek – 13,74 proc., wtorek – 13,83 proc. Wyjątkiem jest ostatni piątek, kiedy to odnotowano wzrost zakażeń, licząc tydzień do tygodnia. Zdaniem wojewody, wpływ na wynik miało święto 11 listopada i związany z nim dzień wolny.
– Jeżeli tendencja spadku w czwartek zostanie utrzymana, to oznacza stały trend. Nie jest to duża dynamika spadku, bo w granicach 13 proc. dziennie, niemniej jednak jest to znak, że szczyt mamy za sobą – powiedział Sprawka. Dodał, że obecny spadek zachorowań nie przekłada się wprost na bieżącą sytuację w szpitalach.
We wtorek najwyższy wskaźnik zakażeń stwierdzono w powiecie hrubieszowskim (117,7 przypadków na 100 tys. mieszkańców), w Lublinie (106,3), Chełmie (100,5), Zamościu (92,5), pow. lubelskim (90) i pow. zamojskim (87). Najmniej zakażeń jest w pow. parczewskim (8,6), pow. bialskim (33,2), pow. janowskim (47,8) i pow. lubartowskim (48,4).
Wojewoda zwrócił uwagę na zjawisko epidemii wyrównawczej, co oznacza, że rośnie liczba zakażeń w tych częściach regionu, które do tej pory łagodniej odczuwały skutki czwartej fali.