COVID-19 – wieści z Australii i Nowej Zelandii

22.11.2021

Od początku grudnia Australia otworzy swoje granice dla niektórych kategorii posiadaczy jej wiz, by wesprzeć gospodarkę i przyczynić się do odbudowy międzynarodowego ruchu turystycznego i biznesowego - oświadczył w poniedziałek premier Scott Morrison.

Granice zostaną otwarte m. in. dla zagranicznych studentów, wykwalikowanych pracowników i posiadaczy wiz biznesowych. Morrison dodał, że będzie to dotyczyć także zaszczepionych turystów z Korei Południowej i Japonii.

Wcześniej Australia otworzyła swoje granice dla zagranicznych członków rodzin swoich obywateli.

"Powrót wykwalifikowanych pracowników i studentów do Australii będzie ważnym krokiem do powrotu do czasów sprzed pandemii" - powiedział Morrison dziennikarzom.

Reuter zaznacza, że zagraniczni studenci przynoszą australijskiej gospodarce ok. 35 mld AUSD (25 mld USD) rocznie co stanowi ważną pozycję w dochodach sektora oświaty. Wiele australijskich uniwersytetów jest uzależnionych od zagranicznych studentów i zamknięcie granic spowodowane pandemią zmusiło je do masowych zwolnień pracowników.

W ub. miesiącu rząd zniósł restrykcje w podróżach zagranicznych dla Australijczyków, co nastąpiło u progu letniego sezonu urlopowego na półkuli południowej.

Australia zamknęła swoje granice w maju ub. roku wobec narastającej fali pandemii koronawirusa. Przyjeżdżać mogła jedynie ograniczona liczba obywateli i stałych rezydentów.

Zdaniem ekspertów zamknięcie granic, szybkie wprowadzanie lockdownów i ostre przepisy o dystansie społecznym pozwoliły Australii utrzymać liczbę zakażonych i zgonów na znacznie niższym poziomi niż w innych porównywalnych krajach.

Dotychczas zarejestrowano w Australii ok. 200 tys. zachorowań i 1 948 zgonów, z czego większość w stanie Victora.

Nowa strategia walki z koronawirusem zacznie obowiązywać w Nowej Zelandii w nocy z 2 na 3 grudnia – oświadczyła w poniedziałek premier Jacinda Ardern. Również na początku grudnia w największym mieście kraju, Auckland, zakończy się trwający od trzech i pół miesiąca lockdown – dodała.

– Trudna prawda jest taka, że wariant Delta (koronawirusa) jest z nami i tak łatwo nie zniknie – oświadczyła Arden na konferencji prasowej. – Żadne państwo nie zdołało w zupełności wyeliminować Delty, a Nowa Zelandia jest w lepszym położeniu niż inne kraje, by się z tym wariantem zmierzyć – mówiła.

Dotychczas rząd realizował politykę „zero Covid”, w ramach której obowiązywały surowe lockdowny, ścisłe śledzenie kontaktów osób zakażonych oraz restrykcyjne kontrole na granicach.

Pierwotnie minister Arden zapowiada, że zmiana polityki antycovidowej nastąpi, gdy odsetek zaszczepionej populacji kraju sięgnie 90 proc. Obecnie jest to 83 proc. – zauważa AFP.

W ramach nowego systemu walki z koronawirusem wprowadzone zostaną oznaczenia regionalne na zasadzie sygnalizacji świetlnej – opisuje agencja. Kolor zielony będzie oznaczał praktyczny brak obostrzeń, pomarańczowy – nakaz noszenia maseczek w niektórych miejscach, a czerwony – że na danym obszarze sklepy i usługi będą otwarte jedynie dla klientów zaszczepionych przeciw COVID-19, przy jednoczesnym nakazie stosowania dystansu społecznego.

Auckland po zniesieniu lockdownu będzie strefą oznaczoną kolorem czerwonym. Ardern podkreśliła, że dla osób przybywających do Nowej Zelandii na razie zostanie utrzymany wymóg poddania się kwarantannie, ale rząd będzie dążył do złagodzenia zasad wjazdu na początku przyszłego roku.

Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!