111 pacjentów hospitalizowanych było w piątek rano, 19 listopada, w szpitalu tymczasowym w Opolu, z czego 25 na odcinku intensywnej terapii, w stanie ciężkim. Od poniedziałku liczba jednocześnie leczonych przekroczyła 100 osób, w czwartek było ich najwięcej w całej historii działalności szpitala – 113. Od początku listopada przyjęto 190 pacjentów, podczas gdy we wrześniu – 34, a w październiku – ok. 100.
Większość z obecnie hospitalizowanych – ok. 70-80 proc. – nie była wcześniej zaszczepiona pod kątem COVID-19. Jak tłumaczy dr Marek Piskozub, kierownik szpitala tymczasowego, szczepienia chronią zaszczepionych przed ciężkim przebiegiem choroby, śmiercią czy ewentualnymi powikłaniami.
– Zdarza się, że do naszego szpitala trafiają także wcześniej zaszczepieni, ale generalnie przechodzą oni COVID-19 lżej. Im więcej byłoby zaszczepionych, tym mniej dramatycznych zakończeń leczenia – podkreśla dr Piskozub i apeluje do niezdecydowanych o korzystanie z darmowych szczepień.
Wśród trafiających do szpitala tymczasowego są seniorzy z chorobami współistniejącymi, ale też ludzie młodzi – w wieku 30-40 lat, którzy wcześniej nie mieli innych schorzeń. Także oni przechodzą COVID-19 ciężko i nie wszystkim udaje się uratować życie.
Łącznie od początku działalności przyjęto do szpitala 995 osób. Obecnie do dyspozycji są 142 miejsca opieki, w tym 30 na odcinku intensywnej terapii.
– Do zapewnienia całodobowej opieki pacjentom w tzw. strefie czerwonej potrzebni są lekarze anestezjolodzy i innych specjalizacji, pielęgniarki anestezjologiczne, pielęgniarki ogólne i ratownicy medyczni, fizjoterapeuci, radiolodzy, opiekunowie medyczni, opiekunowie do podawania posiłków, psycholog – czytamy na stronie USK w Opolu. – Nadal prowadzimy rekrutację personelu: lekarzy anestezjologów i innych specjalizacji, jak kardiologia, choroby wewnętrzne czy pulmonologia, także – pielęgniarek anestezjologicznych i ogólnych, ratowników medycznych, opiekunów medycznych.
